Ma pani zamknąć drzwi i okna. Ma też pani dać pieniądze. 75-latka posłuchała
Autor: Jarosław Adamski w dniu 2023-03-31
Miałą zamknąć drzwi i okna, by napastnicy nie wpuścili do jej domu gazu usypiającego. 75-letnia mieszkanka Jastrzębia-Zdroju odebrała telefon od kobiety, informujący ją, że ma do odebrania na poczcie list polecony. To początek historii oszukanej seniorki.
Następnie zadzwonił mężczyzna, pytając, czy kobieta miała telefon z poczty, ponieważ wiele osób starszych zostało oszukanych.
Przedstawił się jako policjant. Dom miał być obserwowany.
Przestrzegł, że ma pozamykać wszystkie drzwi i okna. Zapytał, czy w domu ma jakieś pieniądze.
Kobieta poinformowała oszusta o kwocie, jaką posiada w domu, ten nakazał jej nie rozłączać się i być z nim w stałym kontakcie. Chwilę później mężczyzna miał rozmowę przekierować do prokuratora, który potwierdził, że jest prowadzona taka akcja. Aby ustrzec swoje oszczędności, kobieta miała pieniądze w kwocie 22 tysiące złotych zapakować do torby foliowej i zawiesić na ogrodzenie.
75-latka cały czas była w kontakcie z oszustem. "Policjant" miał zabrać torbę z pieniędzmi, a po kilku minutach miał do jastrzębianki podjechać patrol policji, aby wszystko wyjaśnić. Gdy nikt nie przyjechał kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.
Źródło: Policja Jastrzębie-Zdrój