Wypadek na granicy Katowic i Mysłowic. Nie żyje jedna osoba

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło na granicy Katowic i Mysłowic. W wyniku tego wypadku zginęła jedna osoba. 

Wypadek miał miejsce w poniedziałek, 1 maja, około godziny 18.00 na ulicy Mikołowskiej w kierunku Katowic. Samochód osobowy, którym podróżowały trzy osoby, rozbił się o przydrożne drzewo. Jeden z podróżnych był zakleszczony w pojeździe, pomocy wymagały też pozostałe dwie osoby podróżujące autem – mężczyzna i dziecko. Na miejsce wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał najmłodszego z poszkodowanych do szpitala nr 2 w Mysłowicach. Życia zakleszczonej w aucie kobiety nie udało się uratować. Przez pewien czas droga była zablokowana w obu kierunkach, co wymusiło konieczność wyznaczenia objazdów.

Mysłowicki radny Adrian Panasiuk poinformował w mediach społecznościowych, że autem podróżowali obywatele Ukrainy, a kierowca – jak wynika z nieoficjalnych informacji – był pijany.