Racibórz: O krok od tragedii. Policyjny pościg ulicami miasta
Autor: Marcin Hirnyk w dniu 2023-11-13
Zarzuty dla 36-latka, który uciekał przed raciborską drogówką. Okazało się, że mężczyzna posiadał trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Sceny jak z filmu akcji rozegrały się na drogach Raciborza. Policjanci na ulicy Fabrycznej zauważyli volkswagena golfa, którego kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Policjanci zawrócili za samochodem i używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, próbowali go zatrzymać i skontrolować. Mężczyzna nie reagował na polecenia stróżów prawa, dodatkowo przyśpieszył i zaczął uciekać w kierunku ulicy Rybnickiej.
Tam wjechał na chodnik i o włos nie doszło do tragedii, bo po chodniku poruszali się piesi. Zjechał na jezdnię i uderzył w nieoznakowany radiowóz, to go jednak nie powstrzymało i dalej próbował uciekać. Następnie uderzył w radiowóz drogówki i wtedy podjął próbę ucieczki pieszej wraz ze swoją pasażerką. Policjanci oddali strzał ostrzegawczy i po krótki pościgu pieszym zatrzymali mężczyznę oraz podróżującą z nim kobietę. Oboje są mieszkańcami Jastrzębia-Zdroju – czytamy na stronie internetowej raciborskiej policji.
Jak się okazało, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami i posiadał trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. 36-latek usłyszał zarzuty: niezatrzymania się do kontroli i ucieczkę, kierowanie samochodem pomimo orzeczonych sądowych zakazów, narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz zniszczenie mienia. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Foto i źródło: KMP Racibórz