Egzamin na prawo jazdy nie poszedł po jego myśli. „Chciał się wyluzować”
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-03-17
Egzamin na prawo jazdy to dla wielu osób ogromny stres, ale sztuka polega na tym, by opanować negatywne uczucia i odpowiedzialnie podejść do każdej próby. Zapomniał o tym mieszkaniec Radomska.
Stres może być pozytywny – wówczas motywuje do działania, ale ten negatywny potrafi fatalnie wpłynąć na realizowane zadania. Pewien mieszkaniec Radomska nie potrafił udźwignąć emocji towarzyszących egzaminowi na prawo jazdy.
Egzamin na prawo jazdy wywoływał duży stres
Mężczyzna postanowił swój stres przed kolejnym egzaminem praktycznym utopić… w alkoholu. Kiedy w zeszłym tygodniu siódmy z kolei raz podszedł do egzaminu praktycznego, był kompletnie pijany.
Tuż po godzinie 9.00 egzaminatorka nabrała podejrzeń, że mężczyzna, który usiadł już za "kółko"pojazdu oznaczonego literą "L", najprawdopodobniej jest pijany. Nie został dopuszczony do egzaminu. Od razu powiadomiono policjantów z częstochowskiej drogówki. Kiedy przyjechali do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, przebadali "przyszłego kierowcę" alkomatem.
Okazało się, że mieszkaniec Radomska jest kompletnie pijany. Jego badanie dało wynik 2.5 promila alkoholu. Jak tłumaczył policjantom, to stres był powodem jego dotychczasowych niepowodzeń na egzaminach. Tym razem postanowił się "wyluzować". Czynności w tej sprawie wyjaśnia Komenda Miejska Policji w Częstochowie.
Fot. pixabay