Auto przewróciło się na bok. Groźna sytuacja na DTŚ
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-04-02
Z niedzieli na poniedziałek w nocy doszło na "średnicówce" do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Świadek zauważył osobowego Opla, którego kierowca miał wyraźny problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy. Potem wyszło na jaw, dlaczego.
Pomimo zaostrzonych przepisów, wciąż znajdują się amatorzy jazdy na podwójnym gazie, którzy nie patrząc na konsekwencje wyjeżdżają na drogi, stanowiąc poważne zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu. Na szczęście obywatele są co raz bardziej świadomi i często reagują, nie akceptując nieodpowiedzialnych zachowań takich kierowców.
Auto przewróciło się na bok. Sytuację widział świadek
W nocy z niedzieli na poniedziałek godną pochwały postawą wykazał się uczestnik ruchu, który jadąc "średnicówką" zauważył osobowego Opla, którego kierowca miał wyraźny problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy. Świadek natychmiast powiadomił służby i gdy kierowca Opla zjechał z drogi, próbował udaremnić mu dalszą jazdę. Ten jednak ruszył dalej i jadąc ulicami miasta, doprowadził do groźnej kolizji z autobusem. Uczestnikom zdarzenia na całe szczęście nic się nie stało.
Gdy powiadomiony patrol ruchu drogowego przybył na miejsce, przebadał na zawartość alkoholu kierowcę Opla. Przypuszczenia świadka się potwierdziły. 27-letni mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu! Teraz będzie odpowiadać przed sądem.
Policjanci przypominają, że od 14 marca obowiązują nowe zaostrzone kary za prowadzenie pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających. Osoba, która zdecyduje się na jazdę w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem narkotyków, musi liczyć się z utratą swojego samochodu.