Nietypowe zdarzenie na myjni samochodowej

Dlaczego policja interweniowała na terenie myjni samochodowej? Sytuacja była, trzeba przyznać, nietypowa. W środku samochodu, na jednym ze stanowisk, siedział mężczyzna. Służby powiadomił zaniepokojony świadek.

Nietypowa interwencja na myjni samochodowej w Chorzowie miała miejsce 29 kwietnia. W godzinach porannych przyjechał tam mężczyzna, który zauważył, że jedno ze stanowisk jest zajęte przez zaparkowany samochód z widocznym wewnątrz śpiącym kierowcą. Zainteresowany postanowił sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.

Co dokładnie działo się z mężczyzną odnalezionym na myjni?

Udało się obudzić kierowcę. Okazało się, że jego zachowanie jest irracjonalne. Przede wszystkim nie potrafił określić, gdzie jest, ani co się z nim działo. Zaniepokojony tym zdarzeniem klient wezwał policjantów. Kiedy ci przybyli na miejsce, również zauważyli nietypowe zachowanie przebudzonego mężczyzny.

W pierwszej kolejności przebadali go na zawartość alkoholu w organizmie. Wynik był negatywny. Potem został przebadany na zawartość narkotyków w organizmie. W tym przypadku wynik był już pozytywny. Auto zostało przeszukane. Znaleziono w środku porcję metamfetaminy. To nie wszystko. Okazało się również, że mężczyzna, któremu pobrano krew do dalszych badań, prowadził auto, choć jego prawo jazdy kilka dni wcześniej zostało zatrzymane za przekroczenie prędkości o 50 km/h w obszarze zabudowanym. Auto 21-latka z Chorzowa odholowano na parking.

Za popełnione przestępstwo prowadzenia pojazdu mechanicznego pod wpływem środka odurzającego mężczyźnie grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do dwóch lat. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych podejrzany podlega karze pozbawienia wolności do trzech lat. Natomiast wykroczenie polegające na prowadzeniu pojazdu mechanicznego nie mając do tego uprawnień zagrożone jest karą aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny nie mniejszej niż 1500 złotych.