Złota alga znów w Kanale Gliwickim

Złota Alga znów problemem na Śląsku. Z każdym dniem jest jej więcej w Kanale Gliwickim, dlatego trzeba reagować. Do katastrofy ekologicznej złota alga doprowadzał już w regionie dwukrotnie. Dochodziło wtedy do masowego śnięcia ryb:

Wzrost liczebności złotej algi w Kanale Gliwickim znów budzi niepokój. W odpowiedzi na pogarszającą się sytuację, Międzyresortowy Zespół ds. Odry, koordynowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, zdecydował o rozpoczęciu kontrolowanego dozowania nadtlenku wodoru w rzece Kłodnicy – za małą elektrownią wodną w Pławniowicach. To właśnie rzeka Kłodnica może przenieść niebezpieczne skupiska glonu z Kanału Gliwickiego do Odry.

Dlatego działania profilaktyczne prowadzone są w newralgicznym miejscu – na tzw. Sekcji IV kanału, pomiędzy śluzami Dzierżno a Rudziniec. Jak pokazują dane z monitoringu interwencyjnego, liczba komórek złotej algi w tej sekcji gwałtownie rośnie – z dwóch milionów komórek na litr 30 czerwca, do ponad 50 milionów zaledwie kilka dni później.

Sytuacja jest na tyle poważna, że wojewoda śląski wprowadził zakaz korzystania z wód rzeki Kłodnicy na odcinku od Małej Elektrowni Wodnej w Pławniowicach do granicy województwa śląskiego. Zakaz obowiązuje do końca lipca. Zakaz dotyczy picia wody, kąpieli, połowu i jedzenia ryb, używania wody do celów gospodarczych, a także uprawiania sportu.

Foto: Śląski Urząd Wojewódzki