Akcja służb w Świerklańcu. Strażacy nieśli pomoc na wodzie [AKTUALIZACJA]

Akcja strażaków na zbiorniku w Świerklańcu. Dostali wezwanie dotyczące dryfującego na wodzie pontonu.

Zaniepokojenie jednego ze świadków wzbudził pozostawiony przy brzegu skuter z kaskiem. Uwagę przykuł też ponton. Początkowo sądzono, że nikogo nie ma na pokładzie i będzie potrzeba skorzystania z pomocy płetwonurków, jednak po czasie poznaliśmy szczegóły interwencji.

-Strażacy z Radzionkowa po przybyciu na miejsce potwierdzili informację, że skuter z wyposażeniem znajduje się na brzegu. W oddali, 200 metrów od brzegu, znajduje się widoczny punkt, najpewniej będzie to ponton. Strażacy niezwłocznie ubrali się w skafandry, przygotowali tratwy ratownicze. Po dopłynięciu okazało się, że w pontonie znajdował się mężczyzna – opisywał Wojciech Poloczek z Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach.

Dodajmy, że na miejsce pojechały początkowo dwa strażackie zastępy z Piekar Śląskich. Ostatecznie jednak zadanie przejęła Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach.

W chwili, gdy zgłoszenie wpłynęło do służb, otrzymaliśmy informację, że na miejsce wysłana została też specjalistyczna ekipa płetwonurków z Bytomia, jednak – jak wynika z opisanego wyżej przebiegu akcji – nie było konieczności prowadzenia działań pod taflą wody.

Akcja reanimacyjna okazała się nieskuteczna

Przed godziną 15.00, już po dotarciu do poszkodowanego, rozpoczęto akcję reanimacyjną. Niestety, jak się okazało, nie przyniosła spodziewanego skutku i mężczyzny nie zdołano uratować. Śmierć nastąpiła, co potwierdził Poloczek, kilka godzin przed przybyciem służb. Potwierdził to też wezwany na miejsce lekarz.

Na miejscu działanie podjęły łącznie cztery zastępy straży pożarnej. Trwa ustalanie okoliczności tragedii i tożsamości nieżyjącego mężczyzny.