Kop gdzie stoisz. Pierwszy taki festiwal w Rudzie Śląskiej

Wielkimi krokami zbliża się festiwal Kop gdzie stoisz, czyli 1 Rudzki Festiwal Dziedzictwa w Rudzie Śląskiej. Znany jest program i przedstawiani są kolejni goście. Na terenie miasta widać już plakaty, dostępne są ulotki. Co warto wiedzieć o wydarzeniu?

Kop gdzie stoisz – 1 Rudzki Festiwal Dziedzictwa będzie odbywał się w dniach 13-15 września. Przedstawiani są już kolejni goście, wśród których znajdują się Joanna Helander czy Grzegorz Płonka. Ci, którzy zdecydują się na udział, będą mieli w czym wybierać.

Kop gdzie stoisz. 1 Rudzki Festiwal Dziedzictwa. Co przygotowano?

Szczególną uwagę organizatorzy poświęcili temu, co będzie działo się 15 września, kiedy odbędzie się "Niedzielno szychta". Co przewidziano w jej ramach?

– Wybierzemy się na wycieczkę po dawnych koloniach robotniczych w Rudzie. Zobaczymy, jak wpływ miała rodzina Ballestremów na rozwój miejscowości i jaką role miał architekt Hansa von Poellnitz. Naszą rajze rozpoczniemy na osiedlu Carl Emanuel, które nazywane jest przez mieszkańców Karmańskie. Dowiemy się skąd wzięła się nazwa kolonii i jak wyglądało życie w familokach. Poszukamy śladów dawnego szlafhauzu, który zniknął na początku XXI wieku. Zadamy pytanie, czy kopalnia Brandenburg była pierwszą kopalnią węgla kamiennego na Górnym Śląsku. Zwiedzimy domy robotnicze przy ulicy Staszica i Kościelnej, zobaczymy do czego służyły chlywiki i co tam trzymano. Przy kolonii na winklu leży do dziś czarci kamień z którym jest związana legenda, a to nie jedyna tajemnica Rudy, którą spróbujemy wyjaśnić. Spacer zakończymy pod piekarniokiem, gdzie przez lata wypiekano chleby i kołocze – przekazuje Iwanicki.

– 4 > 2 dlatego… po co zwiedzać Rude na dwóch nogach skoro można dodać do tego jeszcze 4 łapki najlepszego przyjaciela? Bierzcie swoje pieski i wyruszmy razem odkrywać Rudę. Poczujemy rudzki klimat, pokręcimy się wokół najważniejszych zabytków i miejsc obowiązkowych, ale.. bydymy dować pozór co by za bardzo naszych piesków nie szterować beztóż bydzie dużo trowki, bocznych uliczek i miejsc zielonych. A przy okazji pomożemy tym psiakom, które miały mniej szczęścia od naszych czworonogów i jeszcze czekają na swoją szansę w rudzkim schronisku. Do zobaczenia! Zuzka i Kamil ze Śląska – mówią przewodnicy.