Morderstwo w Gruszewni. Co dalej z zabójcą?

Ciała dwóch kobiet odnalezione zostały w jednym z domów w Gruszewni w powiecie kłobuckim. Domniemanego zabójcę zatrzymano, a śledczy przekazują najnowsze informacje w sprawie.

Oficer dyżurny kłobuckiej komendy otrzymał zawiadomienie o zbrodni 9 sierpnia około godziny 17.40. Wiadome było wówczas, że w jednym z domów jednorodzinnych w Gruszewni odnaleziono ciało kobiety. O zdarzeniu poinformowała jej rodzina. W budynku mundurowi odkryli tego dnia, oprócz zwłok 48-letniej kobiety, ciało jej 70-letniej matki.

Dwa dni po odkryciu ciał wiadome stało się, w jakich okolicznościach zginęły obydwie ofiary. Pewne stało się, że ofiary miały na ciele liczne rany kłute zadane ostrym narzędziem.

-Na podstawie wstępnych czynności ustalono, że prawdopodobną przyczyną zgonu tych kobiet były liczne rany kłute, które zostały zadane jakimś ostrym narzędziem.  Zostaną przeprowadzone sekcje zwłok pokrzywdzonych celem ostatecznego ustalenia przyczyny zgonu – informował w tamtym czasie prok. Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Te szczegóły poznaliśmy w ostatnich dniach września. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu 48-latki był uraz głowy, a starszej z kobiet – gwałtowne uduszenie.

Sprawę zatrzymano i umieszczono w areszcie

42-letni sprawca dokonanej w sierpniu okrutnej zbrodni został zatrzymany 29 września na terenie powiatu kłobuckiego. Usłyszał zarzut zabójstwa i przyznał się do winy. Był sąsiadem swoich ofiar. Nie ujawnił motywów zbrodni, tłumacząc się niepamięcią i wypitym alkoholem.

Dziś mija termin trzymiesięcznego, zarządzonego wobec podejrzanego, aresztu. Sąd podjął decyzję o jego przedłużeniu. Mężczyźnie grozi dożywocie.