Nielegalny towar w zaplombowanej naczepie. Sprawa wyszła na jaw podczas kontroli

Funkcjonariusze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach przeprowadzili kontrolę ciężarówki na przejściu granicznym w Zwardoniu. W jej wnętrzu znajdowało się 6 ton tytoniu bez polskich znaków akcyzy.

Niekompletne dokumenty i zagłuszarka

Mundurowi zatrzymali ciężarówkę jadącą drogą S1 od strony Słowacji. Polski kierowca miał licencję na międzynarodowy zarobkowy transport drogowy rzeczy i był zatrudniony na umowę o pracę w polskiej firmie. Miał też list przewozowy, jednak brakowało w nim rodzaju i nazwy towaru. Opis głosił jedynie, że ładunek to 20 palet o wadze 6 ton. W zaplombowanej naczepie Służba Celno-Skarbowa znalazła tytoń bez polskich znaków akcyzy. Ponadto w ciężarówce znajdowała się tzw. zagłuszarka sygnału GPS, która eliminuje pasma telefonii komórkowej, przez co lokalizatory nie mogą ustalić pozycji pojazdu.

6 ton za ponad 5 mln zł

Mundurowi zatrzymali kierowcę i zajęli ładunek do sprawy karnej skarbowej. Po przewiezieniu do magazynu depozytowego funkcjonariusze zważyli tytoń – jego łączna masa wyniosła 5932 kg.

Szacunkowa wartość rynkowa towaru to 5,2 mln zł. Gdyby tytoń trafił na rynek, straty Skarbu Państwa wyniosłyby 6,6 mln zł z tytułu akcyzy i 1,7 mln zł z tytułu VAT.

Zarzuty dla kierowcy

Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Żywcu, która postawiła kierowcy zarzut w sprawie karnej i wystąpiła do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego. Sąd wydał wobec mężczyzny zakaz opuszczania kraju i nakaz meldowania się z określoną częstotliwością na Policji.

Fot. KAS