Rogatki zamykały się, a ona wjechała na przejazd. Zapłaci
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-03-23
Rozsądek na drodze, a szczególnie na przejazdach kolejowych, jest czymś, co należy zabierać ze sobą w podróż, siadając za kółko. Zapomniała o tym zupełnie pewna kobieta.
Kobieta siedząca za kierownicą osobowego Opla wjechała na przejazd kolejowy, kiedy zapory już opadały. Mało tego. Sygnalizacja na przejeździe jasno wskazywała, że należy powstrzymać się od dalszej jazdy. Co dzieje się wtedy, kiedy kierowca wykazuje się ignorancją? W najgorszym przypadku – ginie. Tu zakończyło się na dotkliwej karze.
Wjechała na przejazd, choć nie powinna. Teraz zapłaci
We wtorek 21 marca oficer dyżurny kłobuckiej policji otrzymał zgłoszenie o uszkodzonych rogatkach na przejeździe kolejowym przy ulicy Zakrzewskiej. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, nie potwierdzili uszkodzenia, ale to nie znaczy, że nie doszło do niczego niepokojącego. Na miejsce przyjechał także monter ze stacji Chorzew Siemkowice, który sprawdził rogatki i udostępnił policjantom monitoring. Ci zobaczyli zapis z kamer i przekonali się, że po 16.00, pomimo nadawanych ostrzegawczych sygnałów świetlnych, na przejazd kolejowy wjechał osobowy Opel. Kiedy pojazd znajdował się już na przejeździe, pomiędzy rogatkami, te zaczęły się opuszczać. Na szczęście kierowcy udało się opuścić przejazd i uniknąć tragedii, ale nie odpowiedzialności karnej. Mundurowi szybko ustalili personalia kierowcy, którym okazała się 29-letnia mieszkanka gminy Przystajń. Kobieta za swoje nieodpowiedzialne zachowanie, została ukarana mandatem w wysokości ponad 3000 złotych oraz dopisano do jej konta aż 27 punktów karnych!
Fot. archiwum RP