Segregacja śmieci w Bytomiu. Jak mieszkańcy radzą sobie z obowiązkiem?

Ci, którzy nie segregują śmieci, zapłacą więcej. Takie zmiany w Bytomiu, gdzie prowadzone są kontrole związane z tym, jak mieszkańcy oddzielają od siebie różne frakcje odpadów. 

60 złotych od osoby – tyle płacą mieszkańcy Bytomia za brak segregacji śmieci. W mieście trwają kontrole sprawdzające przestrzeganie zasad:

-W toku jest trzynaście postępowań, a od początku tego roku gmina nałożyła trzy decyzje o podwyższeniu opłaty lokatorom budynków wielorodzinnych, w których notorycznie nieprowadzona była prawidłowo segregacja. Prowadzenie przez gminę takich kontroli jest konieczne ze względu na to, że musimy osiągnąć  w danym roku odpowiedni poziom segregacji odpadów przez mieszkańców. W tym roku rząd nałożył na gminy obowiązek osiągnięcia 35 procent wagi wszystkich odebranych odpadów przygotowanych do ponownego użycia i recyklingu. Rok wcześniej ten poziom wynosił 25% – mówi Małgorzata Węgiel – Wnuk z Urzędu Miasta w Bytomiu.

Zanim wydana zostanie decyzja o podwyższeniu opłaty, zbierane są dowody na to, że segregacja prowadzona jest nieprawidłowo. Sporządzana jest dokumentacja – począwszy od zdjęć wykonanych przez firmę odbierającą odpady, po protokoły.

-Tylko w ubiegłym roku wydaliśmy 10 decyzji określających wysokość opłaty podwyższonej na łączną kwotę 90 tysięcy złotych – mówi Węgiel-Wnuk. -Niektóre wspólnoty mieszkaniowe i lokatorzy budynków wielorodzinnych odwoływali się od tych decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ale w znacznej większości SKO podtrzymywało decyzję gminy Bytom – dodaje.