Szukał swojego plecaka. Ma problemy z prawem
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-04-18
Roztargnienie, również to spowodowane spożytym wcześniej alkoholem, bywa wręcz zaskakujące. Pokazuje to przykład pewnego mężczyzny. Będzie musiał ponieść konsekwencje swojej lekkomyślności.
We wtorek późnym wieczorem dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach otrzymał zgłoszenie o pewnym mężczyźnie, który wybił szybę w samochodzie i próbował się do niego włamać. Dalszy bieg wydarzeń jest… dość zaskakujący.
Zagubiony plecak przyczyną kłopotów
Kiedy mężczyzna wybił szybę w napotkanym samochodzie, na miejscu pojawił się policyjny patrol. Mundurowi zauważyli wtedy, że mężczyzna próbuje, przez wybitą szybę, wyciągnąć z wnętrza auta plecak. Zapytano wtedy o przebieg tego zdarzenia.
Okazało się, że 37-letni mężczyzna wracał do domu z mocno zakrapianej imprezy i wtedy zorientował się, że nie ma swojego plecaka. Tłumaczył, że przechodząc obok zaparkowanego samochodu, zauważył w jego wnętrzu leżący plecak. Nie wiadomo czemu pomyślał, że to jego, ten zagubiony po spotkaniu. Nie myśląc za wiele, postanowił wybić szybę i go zabrać. Co działo się później?
Kiedy policjanci przygotowywali niezbędną w takich sytuacjach dokumentację, do świętochłowickiej komendy przyszedł mieszkaniec Świętochłowic, który zgłosił odnalezienie zagubionego przez kogoś plecaka wraz z dokumentami. Jak się później okazało, był to plecak zatrzymanego 37-latka.
Szczęśliwy, że odzyskał swoje rzeczy mężczyzna, będzie musiał jednak ponieść konsekwencje swoich czynów. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzut. Grozi mu, jak informują śledczy, kara nawet 10 lat więzienia.
Zdjęcie wyróżniające: fotografia ilustracyjna/pixabay