Testowali nowego mercedesa. Zginęli niedaleko od domu

Przejażdżka nowym samochodem zakończyła się tragedią. Zginęło młode małżeństwo, a sprawę badają śledczy. Trwa analiza dostępnych obecnie materiałów dokumentujących zdarzenie.

Do dramatycznego zdarzenia drogowego doszło w weekend na terenie Warszawy. W jego wyniku życie straciło młode małżeństwo. Ofiary poruszały się nowo zakupionym autem. Miał to być test nowego nabytku. W tym czasie w ich mieszkaniu spała trzyletnia córka, pozostawiona bez opieki.

Testowali nowego mercedesa. Zginęli niedaleko od domu

Do wypadku doszło w rejonie zjazdu z wiaduktu nieopodal mostu Północnego w Warszawie. Auto marki Mercedes, którym jechali małżonkowie, wpadło w poślizg i zderzyło się czołowo z nadjeżdżającym volvo. Siła uderzenia była na tyle duża, że oboje zginęli na miejscu.

Jak ustalił "Super Express", małżonkowie niedawno odebrali pojazd z salonu i zdecydowali się przetestować go w nocy, licząc na mniejszy ruch uliczny. Skorzystali z chwili, gdy ich dziecko zasnęło i opuścili mieszkanie.

Po wypadku funkcjonariusze odkryli, że trzyletnia dziewczynka była pozostawiona sama w domu. Trafiła pod opiekę członków dalszej rodziny.

Śledztwo, którym kieruje prokuratura, ma na celu ustalenie dokładnych przyczyn tragedii. Brane są pod uwagę m.in. nadmierna prędkość, niewłaściwy stan techniczny opon oraz możliwy błąd kierowcy. Śledczy analizują dane z pojazdów oraz nagrania z kamer zainstalowanych w pobliżu miejsca zdarzenia. Wiadomo, że samochód poruszał się szybko w kierunku centrum, a do kolizji doszło zaledwie kilometr od domu ofiar.

Źródło: Super Express

Fot. zdjęcie ilustracyjne/pixabay