Tlenek węgla znów zabił. Nie żyje dziesięciolatka z Zabrza

Tlenek węgla znów zebrał śmiertelne żniwo. Nie żyje dziesięcioletnia dziewczynka. Do tej tragedii doszło wczoraj w Zabrzu, w jednym z mieszkań przy ulicy Bończyka.

Wczoraj po godzinie 22:00 strażacy dostali wezwanie na ulicę Bończyka 17. Informacja dotyczyła zasłabnięcia dziecka, które jest nieprzytomne.

Dziewczynka w wieku dziesięciu lat została wyciągnięta przez rodziców z łazienki. To oni rozpoczęli jej reanimację. Jeden zastęp naszych strażaków dotarł na miejsce równocześnie z pogotowiem ratunkowym i strażacy reanimowali dziewczynkę jeszcze przez godzinę. Niestety, nie udało się jej przywrócić funkcji życiowych – mówi nam mł. bryg. Wojciech Strugacz, oficer prasowy Komenda Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zabrzu.

Strażacy podejrzewają, że źródłem śmiertelnie niebezpiecznego tlenku węgla był piecyk gazowy znajdujący się w łazience.

Na miejscu przeprowadziliśmy pomiary stężenia tlenku węgla. Wykazały one jego obecność, ale te wartości nie były już niebezpieczne, ponieważ mieszkanie zostało wcześniej przewietrzone. Przypuszczamy, że doszło do uwolnienia się tlenku węgla w łazience, gdzie znajdował się piecyk gazowy, a dziewczynka znajdowała się w tej łazience – dodaje Wojciech Strugacz.