30-latka wypadła z okna w Dąbrowie Górniczej. To było morderstwo?

Nie żyje 30-letnia kobieta z Dąbrowy Górniczej, która najprawdopodobniej została wyrzucona z okna przez swojego 35-letniego partnera.

W niedzielny poranek po godzinie 9:30 30-latkę znalazł jeden z przechodniów na chodniku obok wieżowca na ulicy Reymonta. Była w piżamie.

30-latka wypadła z okna. Co wiadomo w sprawie?

Policja ustaliła, na podstawie zeznań sąsiadów, iż chwile wcześniej miało dojść do sprzeczki między 30-latką a jej 35-letnim partnerem. Świadkowie podają również, iż kobieta miała zostać wyrzucona z okna swojego mieszkania. Zmarła pomimo akcji ratunkowej. 35-letni partner został zatrzymany wraz z innym mężczyzną obecnym w mieszkaniu w trakcie zatrzymania. Osoby te były trzeźwe. Obecnie prokuratura ustala przyczyny zdarzenia. Prokuratura zarządziła sekcję zwłok kobiety, a przesłuchania mężczyzn mają pomóc w wyjaśnieniu całego zdarzenia.