Pięciolatek wymagał nagłej pomocy. Na pomoc ruszyli strażacy

Nikt nie spodziewał się, że podczas beztroskiej zabawy na festynie koniecznością stanie się walka o życie 5-letniego chłopca. Na szczęście na miejscu byli strażacy, którzy ruszyli na pomoc. 

3 czerwca doszło do zatrzymania krążenia u 5-letniego dziecka podczas festynu rodzinnego w Sośnicowicach. Z pomocą ruszyli obecni na miejscu strażacy.

Pięciolatek wymagał nagłej pomocy

Dramatyczne chwile rozegrały się podczas festynu organizowanego w Sośnicowicach. Na miejscu zdarzenia był asp. Tomasz Stasiak, który na co dzień pełni służbę w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach oraz druh Bartłomiej Dziemiańczyk – strażak OSP KSRG Sośnicowice. Kiedy jasne stało się, że chłopiec nie oddycha, strażacy przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej i powiadomili służby ratownicze. W czasie gdy strażacy prowadzili reanimację, druhowie Kamil Witkowski, Jakub Rutkowski oraz Michał Marciniak dostarczyli z Jednostki OSP w Sośnicowicach defibrylator AED oraz torbę ratownictwa medycznego. To właśnie użycie defibrylatora pozwoliło przywrócić chłopcu funkcje życiowe. Na miejsce przybył Zespół Ratownictwa Medycznego. Wezwano też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowane dziecko do szpitala.

Sytuacja po raz kolejny pokazała, że rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej jeszcze przez świadków zdarzenia oraz wczesne użycie defibrylatora, który często dostępny jest w publicznych miejscach może uratować ludzkie życie.