Koleje Śląskie nie dbają o niepełnosprawnych? Przewoźnik broni się przed zarzutami

Czy osoby niepełnosprawne są traktowane w pociągach Kolei Śląskich jako gorsi pasażerowie? Pojawiły się takie zarzuty wobec regionalnego przewoźnika, który odniósł się do tak sformułowanych uwag.

Koleje Śląskie reagują na krzywdzącą ich zdaniem krytykę jakoby nie dbały o możliwość przesiadek osób niepełnosprawnych lub innych wymagających specjalnego traktowania.

Rzecznik prasowy Kolei Śląskich Maciej Musiał odpiera zarzuty, które pojawiły się w mediach społecznościowych i przypomina, jak to się odbywa.

-Jeśli ta osoba potrzebuje się przesiąść albo czeka na inny pociąg, jak najszybciej prosimy, by to zgłosić kierownikowi pociągu lub konduktorowi, że jest szczególna potrzeba. Cała drużyna konduktorska jest w kontakcie z innym pociągiem, jest w kontakcie z dyspozyturą, dyżurnym. Prośba jest, by wskazać, jaki to jest numer pociągu, o której przyjeżdża, skąd jest i zostawić to w naszych rękach – mówi Musiał

Regionalny przewoźnik zapewnia, że wszystko jest do zorganizowania, jeśli zainteresowani pasażerowie zgłoszą to drużynie konduktorskiej.