Kamera na ważnej drodze w regionie

Od dziś zmiany na jednym z kluczowych skrzyżowań w Mikołowie, gdzie dochodziło do szeregu groźnych zdarzeń. Zainstalowano kamerę, która będzie miała "oko" na zmotoryzowanych".

Koniec bezkarności na ważnym skrzyżowaniu w Mikołowie. Od dziś u zbiegu drogi krajowej 81, czyli popularnej wiślanki, z ulicą Gliwicką zaczną działać kamery, rejestrujące samochody przejeżdżające na czerwonym świetle.

-To jedno z najbardziej wypadkowych skrzyżowań, czasami z bardzo poważnymi incydentami. Mamy nadzieję, że teraz, kiedy wszyscy będą wiedzieli, że są tam kamery, przestaną przeskakiwać na końcówce światła pomarańczowego, a na początku czerwonego. Będzie o wiele bezpieczniej, a wypadków zdecydowanie mniej  – mówi burmistrz Mikołowa, Stanisław Piechula

Władze Mikołowa są zwolennikami kamery, a co na to internauci, którzy odnieśli się do wiadomości burmistrza zamieszczonej w sieci? Pojawiają się niepochlebne komentarze.

-Wnioskuję o zegar pokazujący ile dane światło jeszcze będzie się świecić. To byłoby fair. Widziałam takie rozwiązania w niektórych miastach. Uważam, iż to ma sens – na każdych światłach powinny być takie zegary odliczające do zmiany światła. Montowanie samych kamer monitoringu przejazdu na czerwonym to moim zdaniem czysta łapanka nastawiona na zysk… – pisze jeden z internautów; –Panie burmistrzu, wnioskuję o montaż na wskazanych światłach zegara odliczającego do końca zielonego światła. Wtedy łapanie na czerwonym jest jak najbardziej uzasadnione bezpieczeństwem a nie łapanką. Oczywiście w Łaziskach obok elektrowni też by się przydało, ale to nie Pana jurysdykcja Jako, że bardzo dużo jeżdżę po polskich i europejskich drogach, takie rozwiązanie widziałam w kilku miejscach. Jeśli nie da się czegoś takiego wprowadzić, to załatwmy sprawę stawiając kolejny radar. Jak dla mnie montowanie monitoringu czerwonego światła bez odmierzacza czasu jest polowaniem na kasę. – pisze inny.

Mandat za przejazd na czerwonym świetle wynosi 500 złotych, do tego 15 punktów karnych. Gdy dojdzie do kolizji, wysokość mandatu wzrasta do 1500 złotych a dochodzą do tego inne przykrości związane z wyrządzoną szkodą.

W naszym regionie podobne kamery działają w Łaziskach Górnych na wiślance, w Bielsku-Białej przy Sarnim Stoku oraz w Pyskowicach na skrzyżowaniu dróg krajowych 94 i 40.