Znęcała się nad adoptowanym psem. Zwierzę było skrajnie wychudzone
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-12-01
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko mieszkance powiatu zawierciańskiego, która znęcała się nad psem. O sytuacji zwierzęcia powiadomiła schronisko obca osoba, która przywiozła tam wychudzonego czworonoga. Pracownicy azylu dla zwierząt o zajściu powiadomili zawierciańskich policjantów.
Obraz nędzy i rozpaczy – tak można określić wygląd suczki rasy mieszanej w typie Cane corso, która trafiła w czerwcu tego roku do zawierciańskiego schroniska dla zwierząt. Dostarczyła go tam postronna osoba, która wychudzonego czworonoga zauważyła na jednej z ulic powiatu zawierciańskiego. W schronisku zaczęła się walka o zdrowie i życie psa.
Znęcała się nad adoptowanym psem
O sytuacji zostali poinformowani zawierciańscy policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora prowadzili dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzęciem. Pies był skrajnie wychudzony. Jego waga była o ponad połowę niższa niż prawidłowa masa psa tej rasy w tym wieku. Suczka miała zapalenie spojówek, a na uszach nie miała sierści. Posiadała też liczne otarcia.
Policjanci zawierciańskiego Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą ustalili, że 10 lat temu została adoptowana przez mieszkankę powiatu zawierciańskiego z jednego ze schronisk na terenie Śląska. Niestety zwierzę u swojej opiekunki spotkał okrutny los. Opinia biegłego jednoznacznie wskazała, że pies znajdował się w stanie rażącego wychudzenia, co jest jednym z form znęcania się nad zwierzętami.
Mundurowi dotarli do kobiety, która, jak się okazało, była członkiem związku kynologicznego i hodowała psy innej rasy. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 43-latce zarzutu.
Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, za przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcia: Schronisko dla zwierząt w Zawierciu