Tragedia w Siemianowicach Śląskich. Nie żyje 4-letnie dziecko

Tragiczny w skutkach pożar w Siemianowicach Śląskich. Nie żyje 4-letnie dziecko. Do tego zdarzenia doszło w budynku wielorodzinnym przy ulicy Kołłątaja.

Strażacy odebrali zgłoszenie przed godziną 13.00. Paliło się mieszkanie na parterze budynku wielorodzinnego.

Na miejscu swoje działania prowadziło dziewięć zastępów, w tym jeden zastęp OSP. To w sumie 23. strażaków i 5. ratowników OSP. Przed przybyciem służb, z budynku ewakuowało się około 20 osób. Niestety jedna osoba ucierpiała. To dziecko w wieku czterech lat, które zostało wyciągnięte z mieszkania objętego pożarem. Przekazany ratownikom kilkulatek w wyniku odniesionych obrażeń zmarł – relacjonuje nam kapitan Sebastian Karpiński z siemianowickiej straży pożarnej.

Sytuacja od strony pożarowej została opanowana. Na miejscu pracują jeszcze policjanci i biegli. Na ten moment nie wiadomo co było przyczyną pojawienia się ognia.