Przymrozki groźne dla upraw. Plantator truskawek liczy straty
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-04-24
Ceniony w Piekarach Śląskich plantator truskawek poinformował w mediach społecznościowych o stratach, jakie wyrządziły występujące w ostatnich dniach przymrozki. Przyznaje, że dotąd nie spotkał się z takimi anomaliami pogodowymi. W sieci wsparcia udzielają internauci, którzy niejednokrotnie zaopatrywali się w smaczne, słodkie owoce.
Roman Musialik, którego znają nie tylko mieszkańcy Piekar Śląskich, ale także miast ościennych, którzy zaopatrują się u niego w truskawki, poinformował o tym, jakie spustoszenie na polu wyrządziły ostatnie przymrozki. Widok zmarzniętych roślin jest przykry, zaś sam plantator, jak sam informuje, liczy straty, ale nie traci nadziei.
Przymrozki groźne dla upraw. Plantator z Piekar Śląskich informuje o stratach
Panujące obecnie warunki pogodowe są zgubne dla wzrostu roślin, a przymrozki sieją spustoszenie w uprawach. Roman Musialik – ceniony plantator truskawek z Piekar Śląskich, którego znają odbiorcy z Piekar Śląskich i miast ościennych – poinformował o tym, jak wygląda sytuacja w przypadku jego upraw:
Musialik, podobnie jak inne osoby żyjące z uprawy roślin, przyznaje, że nie pamięta, kiedy panowałyby w kwietniu tak trudne warunki pogodowe. Podkreśla, że nocą temperatura wynosiła nawet -10 stopni Celsjusza.
"Mimo ogromnych starań z naszej strony i przykrycia znacznej części naszej uprawy agrowłókniną, Matka Natura postanowiła pozbawić nas znacznej części naszej uprawy. Niestety straty są ogromne, ale trzeba też sobie uświadomić, że mieliśmy do czynienia dzisiejszej nocy z prawdziwym mrozem, który zaczął się już o 21 i skończył się nad ranem. W najgorszym momencie temperatura oscylowała w granicach -10 stopni! To nie jest zwykły przymrozek, tylko prawdziwy mróz, na który żadna agrowłóknina nie pomoże" – opisuje w mediach społecznościowych.
Równocześnie podkreśla, że opisał sprawę dlatego, by przybliżyć to, iż wszelki trud włożony w uprawę może zniweczyć jedna, mroźna noc. Podziękował przy tym za udzielone wsparcie:
W mediach społecznościowych pojawiły się – w związku z tym, jakie zniszczenia poczynił mróz – słowa wsparcia płynące od internautów, którzy pytają o to, jak można pomóc w zaistniałej sytuacji, nie brakuje też słów otuchy.
-Bardzo nam przykro, naprawdę. Kto wie jak ważny jest rolnik i sadownicy, ten rozumie waszą rozpacz. Mam nadzieję, że mimo wszystko wyjdziecie na plus – pisze Anna.
Otuchy dodaje też inna internautka:
-Trzymam kciuki by straty były jak najmniejsze – pisze Katarzyna