Przyjechał jeepem na komisariat. Narobił sobie problemów
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-04-30
Policjanci z Pyrzowic zatrzymali mężczyznę, który swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem mógł doprowadzić do tragedii. To, co zrobił, wyszło na jaw, kiedy jeden z mundurowych zobaczył zapis z kamer monitoringu.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek o poranku. Na wezwanie, do komisariatu w Pyrzowicach, stawił się 47-letni mieszkaniec Sączowa. Chodziło o czynności, do sprawy złamania dwóch sądowych zakazów na terenie Ożarowic w lutym tego roku, których się wtedy dopuścił.
Przeczucie, że mężczyzna ma coś na sumieniu, nie dało spokoju jednemu z kryminalnych, który wykonał z nim czynności.
– Chwilę później jego przypuszczenia się potwierdziły, bo na nagraniach z kamer monitoringu sprawdził, że mężczyzna przyjechał na wezwanie autem. Wtedy do akcji ruszyli policjanci z prewencji, którzy zatrzymali go przy swoim jeep'ie – relacjonuje zdarzenie sierż. szt. Kamil Kubica z tarnogórskiej policji.
Wtedy procedura ruszyła od nowa i na jaw wyszło, że nie tylko po raz kolejny złamał sądowy zakaz, ale także był pod wpływem alkoholu. Badanie wskazało blisko 1,5 promila w jego organizmie.
Teraz jeszcze surowsze konsekwencje czekają 47-letniego mężczyznę, bo dopuścił się on ponownie tych samych przestępstw.
Źródło i zdjęcie: KPP Tarnowskie Góry