Majowy weekend w Beskidach. GOPR podsumowuje interwencje
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-05-06
Długi, majowy weekend był czasem wzmożonego ruchu turystycznego w Beskidach. Więcej osób wypoczywających w górach oznacza z kolei więcej pracy dla ratowników górskich. GOPR podsumowuje ostatnie dni. Nie brakowało poważnych zdarzeń z udziałem piechurów i rowerzystów.
Miniony tydzień okazał się bardzo pracowity dla ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR. Pogoda i wzmożony ruch turystyczny podczas majówki, jak opisuje GOPR, przełożyły się na bardzo dużą ilość wypadków. Łącznie ratownicy interweniowali w górach 46 razy.
Majowy weekend w Beskidach. GOPR informuje o interwencjach
Ratownicy zwracają w swoim podsumowaniu szczególną uwagę na dużą ilość zdarzeń z udziałem rowerzystów.
"Aż 18 wypadków dotyczyło rowerzystów górskich. Wśród nich dominowały poważne urazy wysokoenergetyczne, w tej grupie odnotowano również najpoważniejsze zdarzenia" – czytamy w podsumowaniu.
Jedno ze zdarzeń miało miejsce na terenie BikePark w Ustroniu, gdzie 17-lenia rowerzystka doznała złamania miednicy oraz ręki. Po dojeździe na miejsce zespołu ze Stacji Ratunkowej Wisła została opatrzona, zabezpieczona w materacu próżniowym i przetransportowana samochodem terenowym do Zespołu Ratownictwa Medycznego. W tym samym ośrodku doszło do znacznie groźniejszego wypadku. 31-letni mężczyzna złamał rękę i kręgosłup, informuje GOPR, podczas zawodów rowerowych zabezpieczanych przez prywatną firmę.
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR zabezpieczali w związku ze zdarzeniem miejsce lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Relacjonują, że przybyli na miejsce ratownicy z SR Wisła ustabilizowali poszkodowanego za pomocą specjalistycznych noszy, po czym przetransportowali go na lądowisko karetką górską. Groźnych zdarzeń z udziałem rowerzystów było więcej. Na Koziej Górze 33-letni rowerzysta w wyniku upadku stracił przytomność i poważnie ranił się w głowę. Na miejsce skierowano 3 zespoły – karetkę górską z Centralnej Stacji Ratunkowej w Szczyrku oraz 2 quady z SR Klimczok. Po opatrzeniu i ustabilizowaniu rowerzysta został ewakuowany samochodem terenowym i przekazany ratownikom medycznym.
Wypadek z udziałem paralotniarza
Pomocy potrzebował również 40-letni paralotniarz, który zawisł na drzewie pod Małą Czantorią. Na miejsce działań wyruszyły 2 zespoły – SR Wisła i CSR Szczyrk. W jego przypadku można mówić o dużym szczęściu, gdyż zaczepił się czaszą na jednej złamanej gałęzi i wisiał ponad 20 metrów nad ziemią, jednak kiedy został ściągnięty na ziemię przez ratowników GOPR, nie wymagał pomocy medycznej.
Poszukiwania na górskich szlakach
Ratownicy prowadzili też 3 wyprawy poszukiwawczo-ratunkowe, w tym dwie jednocześnie w nocy z 4 na 5 maja. Pomocy potrzebowali wyczerpani turyści na szczycie Babiej Góry oraz zaginiona 42-latka w pobliskiej Skawicy (Sucha Góra w paśmie Policy). Wszystkie osoby zostały odnalezione i ewakuowane. W działaniach, które zakończyły się o 5 rano, brało udział 15 ratowników.
Zdjęcie wyróżniające: GOPR Beskidy