Podpalacz trafił do aresztu
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-07-08
Kryminalni z Będzina zatrzymali 22-latka, podejrzanego o podpalenie siedziby firmy, w której pracował. Wiadomo, co nim kierowało i na ile wyceniono straty powstałe w budynku.
Będzińscy policjanci zatrzymali 22-letniego mężczyznę, podejrzanego o podpalenie firmowych pomieszczeń w jednej z kamienic w okolicy centrum Będzina. Z policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna podłożył ogień pod kartony znajdujące na 3 piętrze w pomieszczeniu firmy, w której pracował. W akcji gaśniczej brali udział będzińscy strażacy.
Podpalacz w areszcie. Co nim kierowało?
Z budynku ewakuowano 6 klientów i 5 pracowników banku, który usytuowany jest w tej samej kamienicy. Kiedy zakończono gaszenie pożaru, do swoich działań przystąpili śledczy wraz z technikiem kryminalistyki. Ogień spowodował straty wycenione na kwotę 30 tysięcy złotych. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Tego samego dnia będzińscy kryminalni zatrzymali podpalacza. 22-latek został osadzony w policyjnym areszcie.
– Mężczyzna usłyszał zarzuty związane z groźbami oraz spowodowania pożaru, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach. Śledczy ustalili, że głównym powodem działania podpalacza było to, że nie otrzymał on na czas pieniędzy za wykonywane usługi – mówi sierż. szt. Marcin Szopa z będzińskiej policji.
Na wniosek śledczych i prokuratury mężczyzna, decyzją będzińskiego sądu, został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.