Odkręcił butlę z gazem i wyjął zapalniczkę. Groził wybuchem
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-07-19
Ten dzień, mieszkańcy bloku przy ulicy Korola w tarnogórskich Bobrownikach zapamiętają na długo. W miniony wtorek policja i straż pożarna ewakuowała z budynku 18 osób. Powód? Jeden z mieszkańców odkręcił w swoim mieszkaniu gaz i trzymając w ręku zapalniczkę, groził eksplozją.
W miniony czwartek tymczasowo aresztowano 40-letniego mieszkańca Tarnowskich Gór, który odkręcił w mieszkaniu butlę z gazem, grożąc wybuchem. Jak się później okazało, nie było to jego jedyne przewinienie. Najbliższy czas spędzi w areszcie w oczekiwaniu na wyrok.
Chwile grozy w Bobrownikach
Do zdarzenia doszło 16 lipca po godzinie 21:00 na ulicy Korola w Tarnowskich Górach. Policja interweniowała po zgłoszeniu, że mężczyzna grozi wybuchem gazu. Na miejsce przybyli także strażacy, którzy wspólnie z policjantami ewakuowali 18 osób z zagrożonego budynku. Na szczęście, do wybuchu nie doszło, gdyż 40-latek sam wyszedł do mundurowych i poddał się zatrzymaniu.
Podejrzane rośliny w mieszkaniu
Podczas ewakuacji, dzielnicowym rzuciły się w oczy dwa znajomo wyglądające krzewy. Po opanowaniu sytuacji i powrocie mieszkańców do swoich domów, technik kryminalistyki zabezpieczył i zbadał sadzonki, które okazały się być konopiami. Śledczy ustalili, że zatrzymany zajmował się nielegalną hodowlą.
Mężczyznę natychmiast przewieziono do szpitala na badania, a następnie do celi. W czwartek, 18 lipca postawiono mu zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz uprawy konopi. Na wniosek śledczych sąd tymczasowo aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu nawet 8 lat za kratami.