Piekary Śląskie: Pościg, narkotyki i 11 tysięcy złotych mandatu

Pościg ulicami Piekar Śląskich. Służby goniły seata, za którego kierownicą siedział młody mężczyzna i nie zważał zupełnie na to, co dzieje się na drodze. Został zatrzymany po krótkim pościgu i wyszło wówczas na jaw, dlaczego nie zatrzymał się do kontroli.

Był środowy wieczór, kiedy policjanci z piekarskiej drogówki sprawdzali prędkość pojazdów poruszających się po ulicy Brynickiej. Skierowali urządzenie do pomiaru w kierunku nadjeżdżającego seata. Na wyświetlaczu pojawiła się wartość 81 km/h, przy czym trzeba podkreślić, że w tamtym rejonie obowiązuje ograniczenie do 40 km/h. Kierowca dostał sygnał, by zatrzymał auto, jednak nie zważał na to i po chwili gwałtownie przyśpieszył, podejmując próbę ucieczki.

Pościg, narkotyki i 11 tysięcy złotych mandatu

Rozpoczął się pościg. Policjanci dali uciekinierowi jasne sygnały do zatrzymania. Ten, nie licząc się z konsekwencjami, kontynuował jazdę, po czym wjechał na drogę pieszo-rowerową, gdzie ze znaczną prędkością wyminął rowerzystę i zatrzymał się.

– Policjanci natychmiast zatrzymali kierującego i pasażera uniemożliwiając im dalszą ucieczkę. Jak się okazało, uciekinierami byli młodzi piekarzanie w wieku 18 i 20 lat – opisuje Łukasz Czepkowski z piekarskiej policji.

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach wyszło na jaw, że młodszy z mężczyzn, który kierował samochodem, nie ma prawa jazdy, za to znaleziono przy nim marihuanę. Za to, co zrobił, został ukarany mandatami na łączną kwotę 11 tysięcy złotych.

Za kierowanie autem bez uprawnień i posiadanie środków odurzających odpowie przed sądem. Pasażer z kolei był poszukiwany w związku z karą, którą powinien odbyć. Obydwaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.