Policyjny pościg za nastolatkami. Padły strzały
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-07-24
Jechali po mieście jak pijani, nie zatrzymali się do kontroli, padły strzały. Dwóch nastolatków, mimo młodego wieku – ma już sporo na sumieniu i pierwszy w życiu zatarg z prawem.
W nocy z wtorku na środę policjanci patrolowali ulice Gliwic. W pewnym momencie na ulicy Bojkowskiej zauważyli, jak kierujący czarnym audi wykonuje niebezpieczne manewry na drodze. Wyprzedzał na podwójnej ciągłej, po czym przejechał z lewej strony wyspy rozdzielającej pasy ruchu. Policjanci dawali mu sygnały do zatrzymania się, ale kierujący rozpoczął ucieczkę w kierunku Gierałtowic. Na ulicy Polnej w Ornontowicach mundurowi zajechali uciekinierowi drogę i zepchnęli audi na pobocze drogi. To nie wszystko, co działo się podczas tej interwencji.
Policyjny pościg za nastolatkami
Kiedy policjant wysiadł z radiowozu i zmierzał w kierunku pojazdu, aby dokonać kontroli drogowej, audi ruszyło w jego kierunku. Mundurowi w obliczu realnego zagrożenia wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku opony auta, by je unieruchomić, ale to także nic nie dało.
Zdesperowany kierowca mimo dynamiki sytuacji kontynuował swoją karkołomną ucieczkę. Jego auto zostało odnalezione właśnie w Ornontowicach, a policjanci z Gliwic i Mikołowa rozpoczęli poszukiwania.
Mikołowscy stróże prawa zatrzymali uciekinierów na pobliskim przystanku autobusowym w Ornontowicach. Jak się okazało za kierownicą audi siedział 15-latek. Pasażerem pojazdu był jego 18-letni kolega. Obaj zatrzymani to obywatele Ukrainy.
Teraz o losie nastolatka zdecyduje Sąd Rodzinny w Katowicach.