Kradli zamiast spalać. Dorabiali w ten sposób do pensji
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-09-25
Mieli spalać markowe perfumy, chemię czy moduły samochodowe, które wcześniej wycofano z rynku, ale postanowili dorobić do pensji. Odsprzedawali te przedmioty, czyniąc z tego procederu stałe źródło dochodu. Sprawą zajęli się policjanci.
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach wpadli na ślad i od kilku miesięcy rozpracowywali grupę zajmującą się kradzieżą różnego rodzaju atrakcyjnych towarów, jakie trafiały do utylizacji w jednej ze spalarni śmieci na terenie województwa śląskiego. Śledczy ustalili, że sprawcy działali przynajmniej od kwietnia 2023 roku, czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu.
Kradli zamiast spalać. Ich działalnością zajęły się służby
Ośmiu pracowników spalarni, widząc, że do utylizacji trafiają do nich często bardzo atrakcyjne przedmioty, postanowiło zarobić, wprowadzając je powtórnie do obrotu. Towary te były często, jak informują śledczy, fabrycznie nowe, w oryginalnych kartonach i hurtowych ilościach, jednak z różnych przyczyn nie mogły trafić na rynek i producenci bądź dystrybutorzy zdecydowali o ich utylizacji.
Kosmetyki, chemia i różne artykuły gospodarcze czy techniczne, jak chociażby moduły samochodowych poduszek powietrznych, były przez sprawców odkładane, a następnie wywożone z zakładu przez ich wspólnika. Później trafiały do dwóch paserów, którzy skupowali je od nieuczciwych pracowników spalarni, a następnie wprowadzali dalej na rynek.
Pracownicy spalarni i paserzy w rękach śledczych
Zatrzymani w wieku od 30 do 57 lat są mieszkańcami województwa śląskiego, a jeden z paserów – małopolskiego. Oprócz zarzutów związanych z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej, dwóch z nich usłyszało zarzut kierowania nią. Zarzuca im się także wprowadzenie do obrotu towarów i substancji mogących zagrażać zdrowiu, a nawet życiu ludzi. Towary, które z różnych przyczyn zostały bowiem wycofane z rynku, poprzez bezprawne działanie sprawców ponownie tam trafiały.
W trakcie przeszukania policjanci znaleźli u pracowników i paserów, wśród wielu innych artykułów, m.in. całe kartony wypełnione markowymi perfumami, chemią gospodarczą czy też 331 modułów samochodowych poduszek powietrznych.
Postępowanie nadzorowane jest przez Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu. Podejrzani zostali objęci dozorami Policji, poręczeniami majątkowymi oraz zakazami opuszczania kraju i kontaktowania się ze sobą. Grozi im kara do 15 lat więzienia.
Źródło: KWP Katowice