Złodziej wpadł przez czerwone buty
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-11-12
Namierzono złodzieja sklepowego. Został zatrzymany po krótkim pościgu. Potem wyszło na jaw, że był poszukiwany. Zdołano go odnaleźć z uwagi na charakterystyczne, czerwone buty.
Policjantka z częstochowskiego komisariatu I – sierż. sztab. Agnieszka Wykręt wraz z członkiem swojej rodziny robiła zakupy w jednym z częstochowskich sklepów przy alei Wolności. Miała wtedy dzień wolny od służby, ale zauważyła, że jeden z klientów schował pod kurtkę dwa opakowania z drogimi perfumami, po czym wybiegł ze sklepu, nie płacąc za nie.
Czerwone buty zdradziły złodzieja
Częstochowska policjantka widząc uciekającego ze sklepu złodzieja ruszyła za nim, w tym samym czasie przekazała telefonicznie swojemu naczelnikowi szczegóły dotyczące jego ubioru i kierunku ucieczki. Po drodze – jak informuje częstochowska policja – oddalający się mężczyzna zdążył jeszcze ukraść kwiatek doniczkowy z mijanej kwiaciarni, po czym wbiegł do jednego z budynków.
Chwilę później, przed wejściem do klatki schodowej, pojawili się zaalarmowani policjanci z częstochowskiej "jedynki". Podczas rozmów z mieszkańcami, jedna z zapytanych o opisywanego sprawcę kobiet powiedziała, że go nie zna, jednak policjanci zauważyli przed jej drzwiami charakterystyczne czerwone buty, które miał uciekinier w trakcie kradzieży.
Złodziej przyznał się do kradzieży
Policjanci weszli do mieszkania, gdzie zastali 33-latka. W rozmowie z policjantami wskazał miejsce, gdzie ukrył skradzione rzeczy oraz przyznał, że jest poszukiwany. Okazało się, że Sąd Rejonowy w Częstochowie wystawił za nim aż pięć nakazów doprowadzenia, celem odbycia łącznej kary 3,5 roku więzienia m.in. za rozbój, kradzieże i uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego.
Sprawą kradzieży zajmie się teraz sąd, który zdecyduje o wymiarze kary.