Zmieniał swoje dane, ale strażników nie oszukał
Autor: Marcin Hirnyk w dniu 2024-11-29
Dwukrotnie zmieniał dane osobowe, ale to nie zmyliło czujności śląskich pograniczników. Straż Graniczna w Sosnowcu odwiozła kolejnego Ukraińca na granicę i przekazała naszym wschodnim sąsiadom.
Funkcjonariusze sosnowieckiej Placówki Straży Granicznej zatrzymali mężczyznę, który w lipcu 2020 roku otrzymał decyzję o zobowiązaniu do powrotu z orzeczonym zakazem ponownego wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i innych państw obszaru Schengen na okres 5 lat. Decyzja miała nadany rygor natychmiastowej wykonalności, dlatego cudzoziemiec niezwłocznie opuścił terytorium Polski.
W związku z zaistniałą sytuacją mężczyzna w kraju pochodzenia dwukrotnie zmieniał dane osobowe w celu ominięcia ciążącego na nim zakazu wjazdu. Za pierwszym razem starania cudzoziemca okazały się jednak bezskuteczne, ponieważ polska Straż Graniczna 2021 r. odmówiła mu przekroczenia granicy. Obywatel Ukrainy nie poddał się jednak w swoich staraniach i po raz drugi zmienił dane osobowe, dzięki czemu udało mu się przekroczyć granicę strefy Schengen przez granicę rumuńsko – węgierską. Po blisko dwóch latach pobytu w innych krajach strefy Schengen mężczyzna powrócił do Polski, gdzie ubiegał się o wydanie zezwolenia na pobyt czasowy i pracę – mówi Szymon Mościcki, rzecznik ślaskiego oddziału Straży Granicznej.
Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Częstochowa Północ, gdzie usłyszał zarzut złożenia oświadczenia niezgodnego z prawdą w postępowaniu administracyjnym, w którym wskazał, iż nie ciążą na nim zobowiązania wynikające z decyzji administracyjnej na terytorium Polski. Ukrainiec przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał się karze grzywny.
Wobec mężczyzny została wydana decyzja o zobowiązaniu do powrotu, której nadano rygor natychmiastowej wykonalności oraz orzeczono zakaz wjazdu na terytorium państw strefy Schengen na okres 10. lat. Cudzoziemiec po otrzymaniu decyzji został przymusowo doprowadzony do linii granicy i przekazany władzom swojego kraju.
Foto i źródło: Śląska Straż Graniczna