Akcja ratująca życie na dworcu w Piekarach Śląskich
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-06-04
Policjanci z piekarskiej patrolówki prowadzili reanimację kobiety, która straciła przytomność i przestała oddychać. Stróże prawa do przyjazdu karetki pogotowia nieprzerwanie walczyli o jej życie. 75-letnia mieszkanka Piekar Śląskich, której przywrócono funkcje życiowe, trafiła następnie do szpitala pod opiekę lekarzy.
W niedzielne popołudnie, 2 czerwca, policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego piekarskiej komendy, zauważyli podczas patrolu dworca autobusowego kobietę, która przytrzymywała seniorkę i wzywała pomocy.
Akcja ratująca życie na dworcu w Piekarach Śląskich. Liczą się minuty!
Mundurowi w związku z tym, co zaszło, podjechali na miejsce. Wtedy ustalili, że matka kobiety wzywającej pomocy straciła przytomność i po chwili przestała oddychać. Policjanci przystąpili do reanimacji, a po przyjeździe ratowników i przekazaniu im czynności, udzielali dalszej asysty.
– Szybka reakcja oraz zdecydowane działanie mundurowych, pozwoliły uratować życie 75-latce. Mieszkanka Piekar została przewieziona do szpitala, gdzie trafiła pod opiekę lekarzy – informuje mł. asp. Łukasz Czepkowski z piekarskiej policji
Ta sytuacja pokazuje, zaznaczają mundurowi, że niezwykle ważne są pierwsze minuty na podjęcie działań. Pierwsze 4 minuty są bezcenne. Kiedy ustaje praca serca, już po 4-5 minutach dochodzi do poważnego uszkodzenia mózgu.
– Jeśli jest taka możliwość, do udzielenia pomocy zaleca się wykorzystanie AED, czyli urządzenia do udzielania pomocy osobie, która jest nieprzytomna i nie oddycha. Defibrylator zwiększa szanse przeżycia. AED w połączeniu z uciskaniem klatki piersiowej w ciągu 3 do 5 minut, zwiększa przeżywalność nawet w 70% przypadków – podsumowuje Czepkowski.