Awaryjne lądowanie wiatrakowca. Wrak zabezpieczono do badań

Autor: w dniu 2025-06-17

Wystartowali w Gliwicach i zakończyli lot na wysokości Świętochłowic. Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych zabezpieczyła wrak do dalszych badań. 

Awaryjne lądowanie wiatrakowca. Co wiadomo?

Wczoraj w Świetochłowicach doszło nie niecodziennego zdarzenia. W godzinach południowych dyżurny świętochłowickiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na zalesionych terenach na granicy Świętochłowic, Rudy Śląskiej i Bytomia wylądował awaryjnie wiatrakowiec. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że w maszynie były dwie osoby, 59-letni pilot i równocześnie właściciel maszyny oraz 66-letni pasażer, który również miał uprawnienia do pilotowania. Mężczyźni wystartowali – informuje policja – w Gliwicach. Obaj byli przytomni i samodzielnie opuścili kabinę. Pilot, który doznał urazu głowy, został przetransportowany do szpitala. Zarówno pilot, jak i pasażer byli trzeźwi.

Fot. KMP Świętochłowice

Na miejscu pracowali funkcjonariusze dochodzeniowi świętochłowickiej komendy prokurator oraz ekspert z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie, którzy szczegółowo wyjaśniali okoliczności zdarzenia. Wrak wiatrakowca został zabezpieczony przez Państwową Komisję Badań Wypadków Lotniczych celem dalszych badań.

Wiatrakowiec – kto może korzystać?

Komenda Miejska Policji w Świętochłowicach podkreśla w swoim oficjalnym komunikacie, że aby latać ultralekkim wiatrakowcem w Polsce, konieczne jest posiadanie Świadectwa Kwalifikacji Pilota Wiatrakowca z uprawnieniem do pilotowania wiatrakowca lądowego. Wymagane jest również ukończenie 16 roku życia oraz uzyskanie orzeczenia lotniczo-lekarskiego II klasy. Takie maszyny mogą być użytkowane  – przekazują śledczy – w kategorii "ultralekki" w celach rekreacyjnych. Są z reguły uważane za bezpieczne. Ich główną zaletą jest to, że wirnik nie jest połączony mechanicznie z silnikiem, co eliminuje ryzyko stania się bezwładnym podczas awarii silnika. Dodatkowo wiatrakowce są mniej podatne na turbulencje i nie wpadają w korkociąg.

Niezależnie od środka transportu należy pamiętać, by każdorazowo zachować szczególne zasady bezpieczeństwa, gdyż: "Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, kodeksu karnego".