Brutalne pobicie w Bielsku-Białej. Czy to samosąd?
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-09-03
Był późny, poniedziałkowy wieczór, kiedy dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia, do którego doszło na jednej z ulic Bielska-Białej. Doszło tam do pobicia mężczyzny, który z obrażeniami trafił pod opiekę lekarzy.
O zaistniałej sytuacji poinformował jako pierwszy portal internetowy bielsko.biala.pl. Przekazał, że w rejonie ulicy 11 Listopada pobity został 49-letni mężczyzna. Mł. asp. Patryk Frąc z bielskiej policji przekazał w rozmowie z redakcją bielsko.biala.pl, że czterech sprawców pobiło mężczyznę, łamiąc mu nos. Poszkodowany trafił do szpitala.
Policjanci zatrzymali sprawców, którzy trafili do policyjnych pomieszczeń dla osób zatrzymanych.
Bielski portal pozyskał informację, z której wynika, że ofiarą pobicia był 49-letni mężczyzna, który od pewnego czasu uprzykrza życie pracowników i gości zlokalizowanych w centrum Bielska-Białej lokali gastronomicznych. O tym, że dochodziło do gorszących, a przy tym niebezpiecznych zdarzeń z udziałem poszkodowanego informował w mediach społecznościowych poseł Bronisław Foltyn.
– Bezdomni założyli obóz-koczowisko na Rynku na Starówce i terroryzują okolicę, a służby oraz władze miasta nie widzą problemu. Radny rządzącej miastem Platformy mówi to, co jego koledzy mówią zwykle, gdy mieszkańcy proszą o pomoc – NIE DA SIĘ! Tak źle w Bielsku-Białej, nie było chyba jeszcze nigdy. Czy właśnie wchodzimy w kolejny etap degradacji miasta, po epidemii pustostanów i masowej likwidacji firm w centrum? – pytał w jednym z postów.
W obliczu tego, co stało się wczoraj, stwierdził: "Apelowałem, prosiłem, niestety bez reakcji. Czy naprawdę żyjemy już w takich czasach, że ludzie muszą brać sprawy w swoje ręce?"
Wracając do samego poszkodowanego 49-latka – twierdził, że na czele grupy, która na niego napadła, stała kobieta. Obecnie sprawą zajmuje się policja.
Źródło: bielsko.biala.pl