Chciał się popisać. Uderzył BMW w przystanek autobusowy [WIDEO]

Autor: w dniu 2023-08-16

Chciał się pochwalić się, jak driftuje, ale okazało się, że auto z napędem na tylną oś nie wystarczy. Potrzebne są też umiejętności i zdrowy rozsądek tego na pewno zabrakło.

36-letni kierowca BMW sądził, że popisze się umiejętnościami w driftowaniu. W rejonie Areny Gliwice ruszył z piskiem opon, wrzucił bieg i… uderzył w przystanek autobusowy. Zamiast oklasków i zachwytu publiki były kąśliwe uwagi i zażenowanie. Wszystko uwieczniono na nagraniu wideo.

Uderzył BMW w przystanek autobusowy

Zdarzenie miało miejsce podczas zlotu organizowanego przy Arenie Gliwice. Mężczyzna wsiadł za kierownicę, wyjechał na szosę i zaczął "palić gumę", ale gdy tylko puścił hamulec, nie zapanował nad swoim samochodem.

Auto z impetem uderzyło w wiatę przystankową. Zdjęcia opublikowano w mediach społecznościowych:

Prawo jazdy kierowcy zostało zatrzymane i sporządzono dokumentację niezbędną do jego ukarania. Wiadomo jednocześnie, że był trzeźwy, a wraz z nim podróżowała jeszcze jedna osoba. Zniszczył jednak zarówno przystanek, jak i swój pojazd, a dodatkowo za to co zrobił, będzie odpowiadał przed sądem.

BMW dachowało. Kierowca wyszedł bez szwanku

Ci, którzy widzieli wyczyn naśmiewali się z tego, co zrobił, ale faktem jest, że jeśli pod wiatą stałyby jakieś osoby, mogłoby dojść do tragedii, jednak na szczęście nikogo tam wówczas nie było. Uczestnicy zlotu komentują, że właśnie przez takie osoby zloty samochodowe mają niezbyt pochlebną opinię.