Drogowy recydywista w areszcie. Miał za nic zakazy
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2025-07-01
Mają za nic sądowe zakazy i spokojnie podróżują dalej, nie zmieniając swoich przyzwyczajeń. Nieraz jednak, jak w tym przypadku, spotyka ich kara.
To, co zrobił 53-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju jest klasycznym, drogowym antyprzykładem. Tak na pewno nie można robić, prowadząc samochód. Jak wyszła na jaw jego lekkomyślność? Miało to miejsce podczas kontroli drogowej.
Drogowy recydywista w areszcie. Miał już kilka zakazów
Jastrzębscy wywiadowcy zdecydowali się zatrzymać na ul. Poznańskiej osobowego mercedesa, za którego kierownicą siedział doskonale im znany mężczyzna. Mundurowi wiedzieli, że 53-latek posiada aż cztery aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczone przez Sąd Rejonowy w Tychach oraz Jastrzębiu-Zdroju. Jak się okazało, to nie był jedyny powód, dla którego drogowy recydywista nie powinien zasiadać za kierownicą.
"Badanie na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało, że znajduje się on w stanie po użyciu alkoholu" – czytamy w opisie policyjnej interwencji.
Mężczyzna został doprowadzony do jastrzębskiej komendy. Na wniosek Prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Za popełnione czyny 53-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Sądowy zakaz prowadzenia wyklucza możliwość prowadzenia jakichkolwiek pojazdów mechanicznych. Sądy orzekają go wobec sprawców najpoważniejszych naruszeń i czynów bezpośrednio zagrażających bezpieczeństwu innych użytkowników ruchu.