Drogowy recydywista w areszcie. Miał za nic zakazy

Autor: w dniu 2025-07-01

Mają za nic sądowe zakazy i spokojnie podróżują dalej, nie zmieniając swoich przyzwyczajeń. Nieraz jednak, jak w tym przypadku, spotyka ich kara. 

To, co zrobił 53-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju jest klasycznym, drogowym antyprzykładem. Tak na pewno nie można robić, prowadząc samochód. Jak wyszła na jaw jego lekkomyślność? Miało to miejsce podczas kontroli drogowej.

Drogowy recydywista w areszcie. Miał już kilka zakazów

Jastrzębscy wywiadowcy zdecydowali się zatrzymać na ul. Poznańskiej osobowego mercedesa, za którego kierownicą siedział doskonale im znany mężczyzna. Mundurowi wiedzieli, że 53-latek posiada aż cztery aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczone przez Sąd Rejonowy w Tychach oraz Jastrzębiu-Zdroju. Jak się okazało, to nie był jedyny powód, dla którego drogowy recydywista nie powinien zasiadać za kierownicą.

"Badanie na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało, że znajduje się on w stanie po użyciu alkoholu" – czytamy w opisie policyjnej interwencji.

Mężczyzna został doprowadzony do jastrzębskiej komendy. Na wniosek Prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Za popełnione czyny 53-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Sądowy zakaz prowadzenia wyklucza możliwość prowadzenia jakichkolwiek pojazdów mechanicznych. Sądy orzekają go wobec sprawców najpoważniejszych naruszeń i czynów bezpośrednio zagrażających bezpieczeństwu innych użytkowników ruchu.