Dziś Tłusty Czwartek. Na co zwraca uwagę dietetyk?

Autor: w dniu 2025-02-27

Tłusty Czwartek to dzień, w którym kalorie nie mają znaczenia. Zgodnie z tradycją, w ostatni czwartek przed Wielkim Postem można bezkarnie kosztować pączków i innych słodkości. Dzięki temu, zgodnie z przesądem, każdy może liczyć na pomyślność przez resztę roku. 

W czasach starożytnych Tłusty Czwartek był dniem, w którym świętowano pożegnanie zimy i nadejście wiosny. Ostatni tydzień karnawału był równoznaczny z jedzeniem tłustych potraw ze słoniną i boczkiem włącznie. Początkowo pączki były przygotowywane w wersji na słono. Pieczono je z ciasta chlebowego z dodatkiem słoniny. Przełom nastąpił w XVI wieku, kiedy zaczęto obsypywać pączki cukrem. Obecnie popularnością cieszą się pączki różane, z marmoladą, cukrem pudrem, lukrem czy bitą śmietaną.

Tłusty Czwartek z wielowiekową tradycją

Co ciekawe, do Polski Tłusty Czwartek dotarł dopiero w XVI wieku i był obchodzony jedynie w dużych miastach. Ludność wiejska zaczęła świętować ten dzień dopiero pod koniec XIX wieku. "Tłuste" biesiadowanie ciągnęło się nawet przez kilka dni i nie kończyło się wcześniej, niż we wtorek przed Popielcem. Z czasem pojawiła się tradycja jedzenia w tłusty czwartek pączków i to w wersji słodkiej.

Dlaczego tłusty czwartek, a nie wtorek?

Co ciekawe, nie zawsze celebrowano ten dzień w czwartek. Dawniej świętowano w ostatni wtorek karnawału, poprzedzający Środę Popielcową. Z biegiem czasu świętowanie stało się tak powszechne, że zabawę rozpoczynano już dzień wcześniej, w poniedziałek. Niestety, przygotowanie posiłków wymagało zbyt wiele czasu, a niedziela była dniem wolnym od pracy, dlatego świętowanie przeniesiono na czwartek. W ten sposób gospodynie domowe miały czas na przygotowanie obfitych posiłków, którymi odjadano się w tłusty czwartek.

Słodka tradycja, czyli jak tłusty czwartek obchodzimy dziś?

Choć coraz rzadziej przestrzegamy już postu przed Wielkanocą, to tradycję tłustego czwartku obchodzimy do dziś. Tłusty czwartek to dzień, w którym trzeba zjeść pączka! Po prostu nie wypada inaczej! Tego dnia nie odmawiamy sobie przyjemności i słodkich przekąsek. Przeważnie w każdym domu królują pączki i faworki.

Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka, nie będzie mu się wiodło przez najbliższy rok i szczęście go ominie! Jak sama nazwa wskazuje, tłusty czwartek ma być tłusty, a symbolem tego dnia stały się pączki…

Tradycja a dietetyka. Pączka można i warto zjeść, ale…

Ustaliliśmy już, że Tłusty Czwartek, który w tym roku przypada 27 lutego, to zdecydowanie "najsłodszy" czas, ale trzeba mieć w pamięci jedno.
– Warto postawić na jakość, a nie na ilość jeśli chodzi o spożywane wtedy pyszności – zwraca uwagę Katarzyna Lisiecka, dietetyk kliniczny z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu. – Dużo lepszy będzie na pewno pączek, którego skład jest krótki, zrozumiały. Ja stawiam na jednego, symbolicznego pączka z dobrej, sprawdzonej piekarni, a nie z hipermarketu za grosze bo składy właśnie takich produktów pozostawiają zazwyczaj wiele do życzenia – zaznacza ekspertka.
Podkreśla, że jeśli na co dzień odżywiamy się zdrowo, nasza dieta jest bogata w owoce i warzywa, to jednym pączkiem w Tłusty Czwartek nie zrobimy sobie krzywdy, jednak są wyjątki.
– Szczególną uwagę powinny natomiast zachować osoby, które odchudzają się, mają zdiagnozowaną cukrzycę czy inne schorzenia. Wtedy słodkie świętowanie może nie być dobrym pomysłem – podsumowuje Katarzyna Lisiecka.
Przypominamy, że Radio Piekary świętuje w tym roku Tłusty Czwartek w Tarnowskich Górach. Szczegóły wydarzenia TUTAJ.