Katastrofa budowlana w Bytomiu [ZDJĘCIA]

Katastrofa budowlana w Bytomiu. Zawaliła się kamienica przy ulicy Pasteura. To pustostan, ale okoliczni mieszkańcy dzielnicy Bobrek twierdzą, że widywani tam byli bezdomni.

Na miejscu do północy pracowali strażacy w sile pięciu zastępów oraz ekipa poszukiwawczo-ratunkowa ze specjalnie szkolonymi psami. Nikogo nie znaleziono.

Katastrofa budowlana w Bytomiu

Całą noc miejsce to było nadzorowane przez obecny na miejscu zastęp. Na miejscu jest reporter Radia Piekary Marcin Hirnyk, który dopytał o szczegóły. Jakie dokładnie zniszczenia odnotowano przy ulicy Pasteura?

-Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że zawaleniu uległa przybudówka do trzykondygnacyjnego budynku. Ta przybudówka miała jedną kondygnację. Oba te budynki są pustostanami. Nasze działania polegały na sprawdzeniu gruzowiska. Zostało sprawdzone przez dwa różne psy ratownicze i przy użyciu kamery wziernikowej – mówi w rozmowie z Marcinem Hirnykiem asp. Szymon Michalski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.

W kulminacyjnym momencie podejmowanych działań obecnych było 13 zastępów straży pożarnej z Bytomia, Dąbrowy Górniczej, Jastrzębia-Zdroju. Obecna była też grupa operacyjna z KW PSP. W godzinach porannych na miejscu rozpoczęto w tym miejscu działania z użyciem ciężkiego sprzętu, jednak akcja trwa nieprzerwanie od wczorajszego wieczoru.