Katowice: Dachowanie skody. Sprawą kierowcy zajmie się sąd
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2025-01-07
W Katowicach doszło do dachowania. Za kierownicą samochodu siedział pijany 67-latek. Jego brawura mogła zakończyć się tragedią. Teraz sprawą mężczyzny zajmie się sąd.
Skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem wykazał się 67-letni mieszkaniec Katowic, który w niedzielę, prowadząc skodę na ul. Boya Żeleńskiego, spowodował niebezpieczne zdarzenie drogowe.
Mężczyzna nie dostosował prędkości do panujących warunków, przez co wpadł w poślizg, dachował, a następnie uderzył w słup telekomunikacyjny. Po przybyciu na miejsce policji okazało się, że przyczyną wypadku nie była jedynie prędkość, ale także wysoki poziom alkoholu we krwi kierowcy, bo ponad 2,5 promila. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Teraz sprawą nieodpowiedzialnego 67-latka zajmie się sąd. Mężczyzna może zostać ukarany wysoką grzywną, zakazem prowadzenia pojazdów, a także nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje do wszystkich kierowców o zachowanie odpowiedzialności na drodze. Każda ilość wypitego alkoholu obniża zdolność reakcji i podejmowania decyzji, co może prowadzić do tragicznych wypadków.