Kolumbijczycy uciekali ulicami miasta. Jeden zaatakował policjantów
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2025-06-18
Dwóch Kolumbijczyków uciekało przed policją ulicami jednego ze śląskich miast. Ten, który siedział za kierownicą, doprowadził do wywrócenia się pojazdu. Robili wszystko, co mogli, by uniknąć zatrzymania i nie dać się złapać.
W sobotę, w godzinach nocnych, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu, patrolując ulicę Rudzką, wymijali samochód marki Toyota. Zachowanie kierowcy wydało im się podejrzane, więc zawrócili, by przeprowadzić kontrolę drogową. Kiedy włączyli "koguty", by zasugerować kierowcy zatrzymanie się, ten gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku ulicy Gliwickiej.
Policjanci natychmiast poinformowali oficera dyżurnego i ruszyli w pościg. Pojazd poruszał się z dużą prędkością w kierunku miejscowości Zawada Książęca, gdzie kierujący stracił panowanie nad samochodem, co doprowadziło do jego wywrócenia. Mężczyzna wybiegł z pojazdu i próbował kontynuować ucieczkę pieszo, jednak po krótkim pościgu został zatrzymany przez jednego z mundurowych.
W tym samym czasie drugi z funkcjonariuszy próbował udzielić pomocy pasażerowi, który nie był w stanie samodzielnie opuścić pojazdu. Podczas interwencji 31-letni mężczyzna uderzył policjanta. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
Zatrzymani okazali się obywatelami Kolumbii w wieku 25 i 31 lat. Jak ustalili mundurowi, kierujący nie miał prawa jazdy. Usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej – przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Otrzymał również mandat karny w wysokości 5 tysięcy złotych za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz będzie odpowiadać przed sądem za kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień.
31-letni pasażer odpowie natomiast za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, za co grozi mu nawet 3-letnia odsiadka.