„Kwiatowa Agentka 007” w Dąbrowie Górniczej. Obmyśliła mało sprytny plan

Autor: w dniu 2025-05-22

Przed laty w internecie pojawiła się informacja o – jak określono tamtą starszą panią – "chytrej babie z Radomia". Sięgała wówczas – był rok 2012 – po popularny napój gazowany. Działo się to podczas wigilii miejskiej. Chodziło wówczas o to, w jaki sposób sięgnęła po butelkę. Następczynią bohaterki tej historii może być okrzyknięta pewna starsza pani, którą zarejestrowały kamery monitoringu w Dąbrowie Górniczej.

Kamery monitoringu działające w dąbrowskiej Fabryce Pełnej Życia uchwyciły starszą kobietę, która miała pewien plan. Bardzo spodobał się jej – jak można domniemać – pewien rododendron, ale, droga Pani, nie tak zaopatruje się w nowe rośliny.

"Kwiatowa Agentka 007" w Dąbrowie Górniczej. Jej wyczyn zapisała kamera monitoringu

Na facebookowym profilu Fabryki Pełnej Życia pojawił się materiał wideo pochodzący z monitoringu. Uchwycono na nim starszą kobietę, która – jak się okazuje – nie mogła się oprzeć pokusie… krzewu. W roli głównej wystąpił rododendron, który z miejskiej donicy trafił prosto pod pachę.

Całe zajście przypominało dobrze zaplanowaną operację. Seniorka najpierw wyrwała kwiat z pojemnika, po czym – niczym rasowy szpieg – czekała, aż otoczenie się "oczyści". Gdy zniknął przechodzień w niebieskiej czapce i kobieta wyprowadzająca psy, potencjalna sprawczyni wróciła do działania. Upewniwszy się, że nikt jej nie obserwuje, pewnym ruchem schwyciła roślinę i oddaliła się z miejsca zdarzenia.

Choć mogłoby się wydawać, że stratę jednego rododendrona łatwo przeoczyć, wszystko zarejestrowały kamery. I to one stały się świadkiem tej nietypowej "kradzieży w biały dzień".

"Kto by pomyślał, że łupem stanie się… rododendron? W biały dzień, z doniczki prosto pod pachę – jak w filmie akcji! Dzisiaj godz. 8:09. Mamy pełen zapis tej "operacji specjalnej" – z podejściem, rozpoznaniem terenu i błyskawicznym przejęciem kwiatka. Nie wiemy, czy to miłość od pierwszego wejrzenia, czy po prostu "kwitnący łup" do domowej kolekcji. Ale jedno jest pewne – rododendron już za nami tęskni. Nie dajemy przyzwolenia na takie sytuacje!  Dajcie znać w komentarzach, jak nazwalibyście tę niecodzienną bohaterkę – może "Kwiatowa Agentka 007"? A jeśli nasz rododendron został zabrany tylko na spacer, zachęcamy serdecznie osobę z filmu do jego zwrotu" – napisano w mediach społecznościowych Fabryki Pełnej Życia, w odpowiedzi na to, co zaszło.

Fabryka, z przymrużeniem oka, zaproponowała nawet pseudonim dla tajemniczej kobiety: "Kwiatowa Agentka 007". Zachęciła internautów do tego, by podsyłali swoje propozycje. Pod tym względem sekcja komentarzy to naprawdę zabawna lektura, bo polot komentujących… Zresztą zachęcamy do sprawdzenia. Poniżej kilka przykładów tego, jak można nazwać bohaterkę materiał wideo: "Wydaje mi się, bo niezbyt wyraźnie oblicze widać, że to może być słynna japońska ogrodniczka Tosekrzoka Zaimała" – napisał Roman. Kontynuatorów takiego trendu w nazewnictwie nie brakuje. "albo tajska Dajtenkwiat Zapazucheidodom" – to kolejna propozycja.

Internauci szybko zareagowali na nagranie. Nie wszystkie komentarze są tak żartobliwe jak te powyżej. Niektórzy pokusili się o to, by poddać ocenie działanie seniorki "I to niby ,,ta młodzież " niewychowana taka…", "A potem grzecznie do kościoła", "Złodziejka i tyle" – pisali użytkownicy. Większość nie kryła oburzenia. Są i tacy, którzy chłodno bronili pani z materiału wideo: "Jestem prawie pewna że ta pani problemy psychiczne, proszę więc hamować nieco swoje podłe oceny i osady". Fabryka Pełna Życia swój humorystyczny wpis kończy bardzo poważnie:

"Nie dajemy przyzwolenia na takie sytuacje!" – napisano we wpisie. "A tak na serio – Fabryka Pełna Życia jest naszą wspólną przestrzenią. Dbajmy o nią i o zieleń, która jest tu tak ważna. Jeśli widzisz podejrzane zachowanie – zareaguj albo daj nam znać" – zakończono go.