Mała dziewczynka wpadła do rzeki? Oszuści chwytali się różnych praktyk
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-09-25
"Mała dziewczynka wpadła do rwącej rzeki…" – tak zaczynał się jeden z fałszywych wpisów, które zamieszczali dwaj oszuści na portalach społecznościowych. Mężczyzn zatrzymali policjanci Zarządu w Gdańsku Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. 25 i 28-latek stworzyli pełną infrastrukturę informatyczną w postaci m.in. kilkudziesięciu komputerów i telefonów z kartami SIM.
W ostatnich dniach przestępcy wykorzystują sytuację powodziową, jaka miała miejsce na południowo- zachodniej części kraju, tworząc różnego rodzaju fake-newsy, dezinformacje, a także fałszywe wpisy na portalach społecznościowych.
"Mała dziewczynka wpadła do rzeki"? Sprawą zajęło się CBZC
Policjanci Zarządu w Gdańsku CBZC, monitorując sieć, ustalili, że na jednym z serwerów zamieszczane są fałszywe wpisy, które wykorzystują trudną sytuację powodziową do wyłudzania haseł do logowania do portali społecznościowych. Jeden z takich wpisów odnosił się do sytuacji, jakoby mała dziewczynka miała wpaść do rwącej rzeki.
Zatrzymano do tej sprawy na terenie woj. śląskiego dwóch mężczyzn, którzy podejrzewani są o stworzenie – jak informują śledczy – "pełnej infrastruktury informatycznej do popełniania na masową skalę oszustw phishingowych". Śledczy na ten moment ustalili, że 28 i 25-latek stworzyli ponad 50 różnych stron związanych z drastycznymi treściami, w tym kilka dotyczących powodzi. Po kliknięciu w taki wpis, zamieszczany najczęściej na portalach społecznościowych, użytkownik musiał podać swoje dane logowania. Te trafiały do oszustów, ponieważ strona do logowania była przez nich wcześniej przygotowana.
Trwają oględziny zabezpieczonego sprzętu w postaci komputerów, telefonów i innych nośników pamięci. Ustalono dotąd, że 25-latek był już wcześniej karany m.in. za przestępstwa oszustwa czy oszustwa komputerowego.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty związane z wytwarzaniem programów komputerowych w związku z bezprawnym uzyskaniem informacji. Obaj objęci dozorami i zakazem opuszczania kraju, wobec jednego z nich zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 70 tys. zł.