Nie żyje 14-latek przygnieciony konarem w Miasteczku Śląskim
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2025-05-07
Tragiczne doniesienia dotyczące 14-latka, który został poszkodowany podczas wycinki drzew w Miasteczku Śląskim. Życia chłopaka, którego stan oceniano od początku jako bardzo ciężki, nie zdołano uratować.
Zdarzenie, w wyniku którego poszkodowany został 14-latek, miało miejsce 5 kwietnia około godziny 10.00 w rejonie torowiska w Miasteczku Śląskim. Wówczas policja poinformowała, że 14-letni mieszkaniec Nowego Chechła przebywał w lesie wraz ze swoim starszym bratem i 47-letnim ojcem, który prowadził tam prace związane z wycinką drzew. Chłopak został przygnieciony przez jeden ze spadających konarów i doznał poważnych obrażeń. Ratownicy medyczni przeprowadzili skuteczną reanimację, po której pacjent w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Chłopak trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Tamtejsi lekarze od samego początku określali jego stan jako ciężki.
– Chłopiec w sobotę trafił do naszego szpitala w bardzo ciężkim stanie. Niestety od tego czasu stan pacjenta się nie poprawił. Chłopiec w dalszym ciągu przebywa na oddziale intensywnej terapii – informował nas 7 kwietnia rzecznik GCZD Wojciech Gumułka.
Na miejscu przeprowadzono niezbędne czynności z udziałem prokuratora, które będą miały na celu ustalenie dokładnego przebiegu i okoliczności tego zdarzenia. Wszczęto też postępowanie, dotyczące – jak informowała Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach – bezpośredniego narażenia 14-letniego mieszkańca Nowego Chechła Pawła Ć. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki. Dotąd nikomu nie postawiono zarzutów, natomiast zlecono sekcję zwłok.