Oszust matrymonialny zdemaskowany
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2023-04-26
Korzystał z portali randkowych, gdzie opowiadał zmyślone historie. Mówił, że obsługuje klientów biznesowych, że dużo przeżył. Faktycznie był oszustem matrymonialnym. Wyłudzał od kobiet pieniądze i kosztowności.
Policjanci z Bydgoszczy, zwalczający przestępczość gospodarczą, prowadzą postępowanie dotyczące oszusta, który na łatwowierności kobiet zarobił 167 000 złotych.
Oszust matrymonialny wzbudził zaufanie
Kobieta poinformowała służby, że poznany na portalu randkowym mężczyzna, mający pochodzić z Warszawy, oszukał ją, kłamiąc kim jest i jaką pracę wykonuje. Poprosił o pieniądze, gwarantując jej bezpieczeństwo powierzonych środków oraz wygenerowanie zysków z zakładów bukmacherskich, po czym nie zwrócił pieniędzy i zerwał wszelkie kontakty. Przepadły pieniądze, a także biżuteria, zegarki, odzież i perfumy o znacznej wartości. Jak doszło do tego, że kobieta uwierzyła w opowiadane jej historie? Mężczyzna przekonał do siebie swoją przyszłą ofiarę, opowiadając o ciężkich przeżyciach. Twierdził, że jego narzeczona zginęła w wypadku samochodowym, w którym to on prowadził pojazd. Pokazywał jej zdjęcia zmarłej dziewczyny. Oświadczył, że był bardzo z nią zżyty i do chwili obecnej ma kontakt z jej rodzicami. Powiedział też, że obsługuje klientów biznesowych i inwestuje pieniądze w zakłady bukmacherskie. Po około roku znajomości urwał kontakt i zmienił miejsce zamieszkania, nie podając do siebie aktualnych namiarów i nie zwracając pieniędzy.
Śledczy ustalili dane "Tulipana". Zatrzymali go w Częstochowie
W toku prowadzonego postępowania, policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komisariatu Policji Bydgoszcz-Śródmieście ustalili prawdziwe personalia "Tulipana". Jak się okazało, to mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego, poszukiwany 6 listami gończymi od 2014 roku. Ponadto wyszło na jaw, że w prowadzeniu tego przestępczego procederu pomaga mu o rok starsza wspólniczka, pochodząca z województwa lubelskiego. Wspólniczka pomagała 35-latkowi w ukrywaniu się i dostarczała mu zarejestrowane na swoje dane karty SIM, wynajmując luksusowe pojazdy oraz mieszkania. Poczynione ustalenia okazały się przełomem w sprawie. W marcu, prowadzący postępowanie policjanci z bydgoskiego Śródmieścia ustalili miejsce pobytu kobiety, a następnie zatrzymali ją w Toruniu. 36-latka usłyszała zarzut oszustwa, po czym sędzia, rozpatrując wniosek o tymczasowe aresztowanie, zadecydował, że 3 najbliższe miesiące spędzi za kratami. Zatrzymanie podejrzewanego mężczyzny było zatem kwestią czasu. Tak też się stało. Szczegółowe informacje zgromadzone przez policjantów z bydgoskiego Śródmieścia trafiły do funkcjonariuszy z Komisariatu Policji I w Częstochowie. Dzięki ich zaangażowaniu doszło do zatrzymania oszusta na terenie Częstochowy.
Nadzorujący sprawę prokurator skierował wniosek do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Został on rozpatrzony pozytywnie, dlatego mężczyzna również spędzi za kratami 3 miesiące.
Ponadto w toku prowadzonego postępowania ustalono kolejną ofiarę oszusta. Na tym policjanci sprawy nie kończą. Nadal ustalają czy były inne pokrzywdzone osoby. Sprawa ma charakter rozwojowy.