„Pani mecenas” w rękach policjantów. Brała udział w oszustwie

Autor: w dniu 2023-12-05

Takich historii było dotąd mnóstwo. Wnuczka spowodowała wypadek i jedyną możliwością, by nie poniosła za to odpowiedzialności jest… przekazanie gotówki osobie, która się po nią zgłosi. Na szczęście w tym przypadku oszustwo nie doszło skutku. Jak przebiegała ta sytuacja?

Mężczyzna podający się za policjanta poinformował seniorkę z Rudy Ślaskiej, że jej wnuczka miała wypadek. W tle kobieta usłyszała płacz rzekomej wnuczki rozpaczającej, że potrąciła na pasach kobietę, która była w ciąży i poroniła. Męski głos powiedział, że wnuczka ma teraz poważne kłopoty i może trafić do więzienia, ale… można ją wykupić. Mężczyzna zażądał od seniorki dużej sumy, ale ta od razu powiedziała, że tyle nie ma. Kazał policzyć oszczędności i w ostateczności zgodził się na 38 tysięcy złotych za załatwienie sprawy.

"Pani mecenas", wypadek i namierzenie oszustki

W trakcie rozmowy do seniorki zadzwoniła siostrzenica. Ta powiedziała, że nie może z nią rozmawiać, bo jej wnuczka spowodowała wypadek. Rozmówczyni od razu zorientowała się, że to może być próba oszustwa i skontaktowała się z prawdziwą wnuczką swojej cioci. Ta szybko pojechała do babci, powiadamiając o wszystkim po drodze rudzkich policjantów. W domu dyskretnie dała znać babci, by ta nie przerywała rozmowy z oszustem, którą sama zaczęła nagrywać.

Fałszywy policjant poinformował mieszkankę Rudy Śląskiej, gdzie ma zawieźć pieniądze. Ta powiedziała, że tego nie zrobi, bo nie pozwala jej na to zły stan zdrowia. Tutaj oszustw oczywiście też wykazał się elastycznością… Stwierdził, że po pieniądze zgłosi się "pani mecenas". I rzeczywiście – wkrótce do domu starszej kobiety zgłosiła się rzeczona "prawniczka", by odebrać gotówkę. Tam czekali już na nią kryminalni z rudzkiej komendy.

17-latka zatrzymana. Brała udział w oszustwach "na lekarza"

Zatrzymana 46-latka z Krakowa usłyszała prokuratorskie zarzuty i decyzją rudzkiego sądu została tymczasowo aresztowana. Teraz śledczy ustalają pozostałych członków grupy przestępczej.

Rudzcy mundurowi podkreślają, że zarówno siostrzenicy i wnuczce należą się słowa uznania za szybkie rozpoznanie oszustwa i pomoc policjantom w doprowadzeniu do zatrzymania członkini grupy oszukującej seniorów.

Policja kolejny raz podkreśla, że jej funkcjonariusze nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy. Takie sytuacje są dowodem, że mamy do czynienia z oszustami. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do danego mundurowego, można zadzwonić pod numer 112, by upewnić się, czy taka osoba w ogóle znajduje się w strukturach Policji.