Ruch Chorzów świętuje. Odbyło się spotkanie z władzami miasta

Był sukces na boisku, feta na stadionie przy ulicy Cichej, a dziś spotkanie z władzami miasta. Prezydent złożył gratulacje członkom drużyny. 

Ruch Chorzów świętuje powrót do Ekstraklasy po sześciu latach i tułaczce po niższych ligach. Dzisiaj drużynie sukcesu pogratulował prezydent Chorzowa Andrzej Kotala:

-Euforia ciągle trwa. Niewątpliwie, po sześciu latach zmagań, Ruch znajduje się w tym miejscu, gdzie powinien, czyli gra w Ekstraklasie. To wielki sukces naszego klubu.  Będziemy oczywiście kibicować w dalszym ciągu, aby Ruch zdobył tego 15 Mistrza Polski. Mam nadzieję, że to marzenie wszystkich ziści się w najbliższym czasie. Pamiętajmy, że miasto trwało przy klubie. W trudnych chwilach, gdy takowe były, miasto wspierało klub pod względem finansowym – mówi prezydent Chorzowa Andrzej Kotala.

Po świętowaniu przyjdzie czas na prace nad budżetem i ewentualnymi transferami:

-Na pewno nie będziemy hegemonem na rynku transferowym, będziemy to robili wszystko w zakresie budżetu. Mam nadzieję, że godnie pokażemy się w Ekstraklasie, jak w poprzednich ligach. Bez wsparcia wszystkich stron, które wspierają nas od początku, to się nie powiedzie – mówi prezes Ruchu Chorzów, Seweryn Siemianowski.

Co do wzmocnień drużyny – te na pewno będą potrzebne.

-Myśleliśmy od dłuższego czasu nad tym, jak będzie ten przyszły sezon wyglądał, niezależnie, czy byłby ten awans, czy tego awansu by nie było. Działaliśmy trochę dwutorowo. Na pewno kilka nazwisk jest, z którymi rozmawiamy, o których myślimy. Ten skład musi ewoluować. Musimy iść do przodu i niezbędne będą wzmocnienia. Myślę, że nie ma formacji, gdzie nie chcielibyśmy uzupełnień – przekonuje trener "Niebieskich" Jarosław Skrobacz

Jakie emocje towarzyszą zawodnikom po powrocie do Ekstraklasy?

-To był dla nas bardzo trudny sezon – mówi nam kapitan Ruchu, Tomasz Foszmańczyk. -Na boisku wyglądało to dużo lepiej, niż niektórym mogło się wydawać i dużo łatwiej, ale na pewno w szatni, przez cały ten okres, był to dla nas bardzo ciężki czas.  Owocem tego było to, co robiliśmy na boisku, ale myślę, że wiele osób nie ma świadomości, jak dużo to wszystkich kosztowało nerwów, emocji. Jestem bardzo dumny z drużyny, że tak sobie z tym poradzili. Wydaje mi się, że wróciliśmy do gry mocno po meczu z Wisłą Kraków. Uwierzyliśmy, że znowu możemy być mocni w tym sezonie, że pokonaliśmy jeden z najlepszych zespołów – dodaje Foszmańczyk.

Jak najlepsze wyniki kolejnych spotkań to jedno, ale drugą, równie istotną sprawą, jest współpraca na linii miasto-klub.

– Teraz przed nami rozmowy na temat wsparcia dla klubu. Ruch przewiduje nowy budżet. Oczywiście będzie większy, niż był do tej pory. Natomiast te rozmowy są pewnie przed nami. Nie będą łatwe, bo przymierzamy się do budowy stadionu, która pochłonie w naszym budżecie ok. 340 milionów złotych, także jest to niebagatelna kwota. Musimy to wziąć pod uwagę przy rozmowach na przyszłość   – dodaje prezydent Chorzowa Andrzej Kotala

Dzisiaj miasto w nagrodę za awans przekazało klubowi pół miliona złotych. W połowie czerwca zaplanowano sesję rady miasta, na której będą się rozstrzygały kwestie związane z budową nowego stadionu dla Ruchu Chorzów.