„Załatwił się” do wody w Katowicach? Senegalczyk wraca do domu
Autor: Andrzej Zazgórnik w dniu 2024-08-22
Ponad miesiąc temu internet obiegło nagranie wideo, na którym widać czarnoskórego mężczyznę wchodzącego do wody jednego ze zbiorników w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. Wzbudziło ono niemałe poruszenie. Teraz wiadomo, że namierzono człowieka uwiecznionego przez jednego z internautów. Wraca do Senegalu.
Przypomnijmy, że na materiale wideo, o którym pisaliśmy 30 lipca, widać czarnoskórego mężczyznę, który wchodzi do wody, a następnie się w niej załatwia. Pojawiło się w czasie, gdy w niektórych akwenach wodnych obowiązywał zakaz kąpieli, zatem powiązano ze sobą te fakty. Do sprawy odniosła się wówczas policja. Aspirant Jakub Nogieć z katowickiej policji przekazał w rozmowie z WP, iż do zdarzenia mogło dojść wcześniej. Dodaje, iż ma zostać wszczęte postępowanie wyjaśniające w sprawach o wykroczenia w kierunku zanieczyszczenia terenu i nieobyczajnego wybryku, którego dopuścił się ten mężczyzna. Dziś wiadomo, że ta sprawa ma swój dalszy ciąg.
Mężczyzna miał "załatwić się" do wody w Dolinie Trzech Stawów. Wraca do Senegalu
Funkcjonariusze Placówki SG w Sosnowcu zatrzymali cudzoziemca, który w lipcu wywołał burzę medialną swoim wyczynem na katowickim kąpielisku. Kilka tygodni temu polskie media – przypomnijmy – obiegła informacja o wyczynie pewnego cudzoziemca, obywatela Senegalu. Wszedł on do kąpieliska "Na trzech stawach" mieszczącego się w Katowicach, i tam na oczach ludzi wypoczywających nad wodą prawdopodobnie załatwił swoje potrzeby fizjologiczne. W sieci natychmiast pojawiło się nagranie z tego "wydarzenia". Jakie są dalsze losy tego mężczyzny?
Dzięki obecnemu rządowi robi się u nas naprawdę Europejsko 😉 Czarnoskóry męczyzna zrobił dwójkę do kąpieliska na Trzech Stawach w Katowicach, od razu się podmył. Pewnie nie pierwszy raz i nie jedyni z paczki "kolegów". Efekt?
MOSiR w Katowicach zakazał kilka dni temu kąpieli… pic.twitter.com/MozldQLiiI
— Służby w akcji 👮 (@Sluzby_w_akcji) July 29, 2024
"Zasłynął" nagraniem. Wraca do Senegalu
Sosnowieccy funkcjonariusze SG po raz pierwszy zatrzymali Senegalczyka we wrześniu 2023 r., w związku z jego nielegalnym pobytem. Konieczne było zastosowanie środków przymusu bezpośredniego, gdyż – jak podkreślają funkcjonariusze SG – stawiał czynny opór podczas zatrzymania i należało zapewnić jego bezpieczne doprowadzenie do Placówki SG. Podczas dalszych czynności cudzoziemiec nie współpracował, nie podpisywał dokumentów, nie odpowiadał na pytania, obnażał się i zachowywał obscenicznie. Na wniosek funkcjonariuszy Sąd Rejonowy w Sosnowcu wydał postanowienie o umieszczeniu go w areszcie dla cudzoziemców. W październiku został z aresztu zwolniony – informuje Straż Graniczna w przesłanym komunikacie -" w związku z zaistnieniem przesłanki określonej przepisami – jego dalszy pobyt mógł spowodować zagrożenie dla życia lub zdrowia (wskazania psychiatryczne)".
Cudzoziemcowi przyznano, o czym informowała Straż Graniczna, w jednym z komunikatów, pomoc socjalną, medyczną i psychologiczną, zobowiązując jednocześnie do zamieszkania w noclegowni. Senegalczyk pisemnie oświadczył, że z tej pomocy nie zamierza korzystać i chce powrócić do Katowic, gdzie obok dworca autobusowego zbudował sobie szałas, w którym chce mieszkać. W listopadzie 2023 r. Komendant Placówki SG w Sosnowcu zobowiązał cudzoziemca, jak informują służby, do opuszczenia terytorium Polski, zakazując jednocześnie powrotu na terytorium strefy Schengen na okres 3 lat. Tej decyzji Senegalczyk nie wykonał.
Finał niesmacznej historii
Wczoraj jego historia znalazła swój finał. Został ponownie zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z sosnowieckiej placówki, którzy zgodnie z procedurami ponownie zweryfikowali legalność jego przebywania w naszym kraju. Cudzoziemiec nie był w stanie okazać do kontroli żadnego dokumentu tożsamości ani tym bardziej dokumentu, który uprawniałby go do legalnego pobytu w Polsce. Co więcej, posiadając już decyzję wydaną przez Komendanta Placówki SG w Sosnowcu, zobowiązującą go do powrotu do swego kraju pochodzenia której – jak wiadomo – nie wykonał dobrowolnie, podlega przymusowemu doprowadzeniu do granicy. Wczoraj (21 sierpnia) został przez funkcjonariuszy SG pod konwojem odwieziony na lotnisko Warszawa – Okęcie, skąd odleciał do Senegalu.