„Załatwił się” do wody w Katowicach? Senegalczyk wraca do domu

Autor: w dniu 2024-08-22

Ponad miesiąc temu internet obiegło nagranie wideo, na którym widać czarnoskórego mężczyznę wchodzącego do wody jednego ze zbiorników w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. Wzbudziło ono niemałe poruszenie. Teraz wiadomo, że namierzono człowieka uwiecznionego przez jednego z internautów. Wraca do Senegalu.

Przypomnijmy, że na materiale wideo, o którym pisaliśmy 30 lipca, widać czarnoskórego mężczyznę, który wchodzi do wody, a następnie się w niej załatwia. Pojawiło się w czasie, gdy w niektórych akwenach wodnych obowiązywał zakaz kąpieli, zatem powiązano ze sobą te fakty. Do sprawy odniosła się wówczas policja. Aspirant Jakub Nogieć z katowickiej policji przekazał w rozmowie z WP, iż do zdarzenia mogło dojść wcześniej. Dodaje, iż ma zostać wszczęte postępowanie wyjaśniające w sprawach o wykroczenia w kierunku zanieczyszczenia terenu i nieobyczajnego wybryku, którego dopuścił się ten mężczyzna. Dziś wiadomo, że ta sprawa ma swój dalszy ciąg.

Mężczyzna miał "załatwić się" do wody w Dolinie Trzech Stawów. Wraca do Senegalu

Funkcjonariusze Placówki SG w Sosnowcu zatrzymali cudzoziemca, który w lipcu wywołał burzę medialną swoim wyczynem na katowickim kąpielisku. Kilka tygodni temu polskie media – przypomnijmy – obiegła informacja o wyczynie pewnego cudzoziemca, obywatela Senegalu. Wszedł on do kąpieliska "Na trzech stawach" mieszczącego się w Katowicach, i tam na oczach ludzi wypoczywających nad wodą prawdopodobnie załatwił swoje potrzeby fizjologiczne. W sieci natychmiast pojawiło się nagranie z tego "wydarzenia". Jakie są dalsze losy tego mężczyzny?

Kąpieliska na Śląsku. Gdzie na weekendowy wypad?

"Zasłynął" nagraniem. Wraca do Senegalu

Sosnowieccy funkcjonariusze SG po raz pierwszy zatrzymali Senegalczyka we wrześniu 2023 r., w związku z jego nielegalnym pobytem. Konieczne było zastosowanie środków przymusu bezpośredniego, gdyż – jak podkreślają funkcjonariusze SG – stawiał czynny opór podczas zatrzymania i należało zapewnić jego bezpieczne doprowadzenie do Placówki SG. Podczas dalszych czynności cudzoziemiec nie współpracował, nie podpisywał dokumentów, nie odpowiadał na pytania, obnażał się i zachowywał obscenicznie. Na wniosek funkcjonariuszy Sąd Rejonowy w Sosnowcu wydał postanowienie o umieszczeniu go w areszcie dla cudzoziemców. W październiku został z aresztu zwolniony – informuje Straż Graniczna w przesłanym komunikacie -" w związku z zaistnieniem przesłanki określonej przepisami – jego dalszy pobyt mógł spowodować zagrożenie dla życia lub zdrowia (wskazania psychiatryczne)".

Cudzoziemcowi przyznano, o czym informowała Straż Graniczna, w jednym z komunikatów, pomoc socjalną, medyczną i psychologiczną, zobowiązując jednocześnie do zamieszkania w noclegowni. Senegalczyk pisemnie oświadczył, że z tej pomocy nie zamierza korzystać i chce powrócić do Katowic, gdzie obok dworca autobusowego zbudował sobie szałas, w którym chce mieszkać. W listopadzie 2023 r. Komendant Placówki SG w Sosnowcu zobowiązał cudzoziemca, jak informują służby, do opuszczenia terytorium Polski, zakazując jednocześnie powrotu na terytorium strefy Schengen na okres 3 lat. Tej decyzji Senegalczyk nie wykonał.

Finał niesmacznej historii

Wczoraj jego historia znalazła swój finał. Został ponownie zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z sosnowieckiej placówki, którzy zgodnie z procedurami ponownie zweryfikowali legalność jego przebywania w naszym kraju. Cudzoziemiec nie był w stanie okazać do kontroli żadnego dokumentu tożsamości ani tym bardziej dokumentu, który uprawniałby go do legalnego pobytu w Polsce. Co więcej, posiadając już decyzję wydaną przez Komendanta Placówki SG w Sosnowcu, zobowiązującą go do powrotu do swego kraju pochodzenia której – jak wiadomo – nie wykonał dobrowolnie, podlega przymusowemu doprowadzeniu do granicy.  Wczoraj (21 sierpnia) został przez funkcjonariuszy SG pod konwojem odwieziony na lotnisko Warszawa – Okęcie, skąd odleciał do Senegalu.