Zamiast życzeń, żądanie pieniędzy. Oszuści uderzyli w Dzień Babci

Dzień Babci to czas, który powinien być wypełniony radością, ciepłymi słowami i miłością od wnuków. Niestety, dla jednej z seniorek ten wyjątkowy dzień zamienił się w koszmar. 

Dla 82-letniej seniorki z Rudy Śląskiej Dzień Babci zamienił się w koszmar. Zamiast życzeń, kobieta usłyszała dramatyczną historię i żądanie pieniędzy. Oszustka podająca się za jej wnuczkę zadzwoniła i powiedziała, że spowodowała poważny wypadek, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. Tłumaczyła, że pilnie potrzebuje pomocy babci. Jak można się domyślić, jedynym ratunkiem miały być oszczędności 82-latki.

Były wątpliwości

Po krótkiej chwili seniorka zaczęła podejrzewać, że może mieć do czynienia z oszustwem. Jednak jej wątpliwości rozwiał mężczyzna, który włączył się do rozmowy, przedstawiając się jako funkcjonariusz policji. Jego ton, z pozoru profesjonalny, miał rozwiać wszelkie wątpliwości 82-latki.  Fałszywy policjant zapewniał , że jedyną szansą na uniknięcie więzienia przez "wnuczkę" jest przekazanie wszystkich posiadanych oszczędności. 

Przestępcy poinstruowali ją, by spakowała pieniądze do reklamówki i przekazała je rzekomemu adwokacie "wnuczki", który miał pojawić się w jej mieszkaniu. Pod presją wywieraną przez przestępców, seniorka zgodziła się oddać 70 tysięcy złotych. 

Prawda wyszła na jaw

Niestety seniorka dopiero po kilkudziesięciu minutach odebrała telefon od prawdziwej wnuczki. Ta, nieświadoma dramatycznych wydarzeń, zadzwoniła z życzeniami z okazji Dnia Babci. Wtedy okazało się, że żadnego wypadku nie było, a cała historia była oszustwem.

Ta historia to przestroga dla wszystkich rodzin. Rozmawiając z babciami i dziadkami, zwłaszcza w takie dni jak Dzień Babci, warto nie tylko składać życzenia, ale również przypominać o metodach działania oszustów. Powiedzmy im jasno: policja nigdy nie żąda pieniędzy, a w sytuacjach kryzysowych zawsze warto potwierdzić tożsamość rozmówcy, kontaktując się bezpośrednio z rodziną.

Oprac. Kamila Pawełczyk