Zgubił go niedopałek. Namierzyli go po latach

Autor: w dniu 2025-01-30

Policjanci z Zabrza jak służby z popularnych seriali kryminalnych. Rozwikłali sprawę sprzed lat. Wszystko dzięki niedopałkowi, na którym pozostawione były ślady DNA.

DNA odegrało kluczową rolę w rozwiązaniu wielu spraw kryminalnych, które przez lata pozostawały nierozwiązane. Chodzi tutaj zarówno o najpoważniejsze przestępstwa, jak i te bardziej błahe. Można przywoływać przykłady z kronik kryminalnych. Przykładem jest sprawa April Tinsley, 8-letniej dziewczynki z Indiany w USA, która została uprowadzona i zamordowana w 1988 roku. Sprawca pozostawał nieznany przez 30 lat, aż do momentu, gdy analiza genealogiczna DNA doprowadziła śledczych do Johna Millera, który przyznał się do winy.

Podobnie było w przypadku tzw. Golden State Killera, czyli Josepha DeAngelo, byłego policjanta odpowiedzialnego za serię gwałtów i morderstw w Kalifornii w latach 70. i 80. W jego identyfikacji kluczową rolę odegrało porównanie próbek DNA z danymi genealogicznymi dostępnymi w bazach internetowych. Kolejnym przykładem jest morderstwo Christy Mirack, nauczycielki z Pensylwanii, zamordowanej w 1992 roku. Dopiero w 2018 roku, dzięki komercyjnym bazom DNA, śledczy zidentyfikowali sprawcę – Raymonda Rowe'a, lokalnego DJ-a, który został skazany na dożywocie. Podobne działania miały miejsce także w Polsce. Te przypadki pokazują, jak wielkie znaczenie ma współczesna technologia w kryminalistyce. Dzięki analizie DNA wiele nierozwiązanych spraw doczekało się zakończenia, a sprawcy zostali postawieni przed wymiarem sprawiedliwości, nawet po kilku dekadach. Tak było… W Zabrzu.

Niedopałek doprowadził do podejrzanego

W grudniu 2020 roku, policjanci z Komisariatu III Policji w Zabrzu otrzymali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem, do altanki ogrodowej znajdującej się na terenie ROD Biała Róża, gdzie z wnętrza sprawca zabrał szlifierkę, dwa sekatory i podkaszarkę…

Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady, które zostały przesłane do laboratorium kryminalistycznego. Najistotniejszym śladem był pozostawiony przez sprawcę niedopałek papierosa. Biegli z zakresu genetyki sądowej laboratorium kryminalistycznego, ze śladów zabezpieczonych w sprawie wyodrębnili profil DNA, który został zarejestrowany w zbiorze danych DNA, jako nieznanego sprawcy.

Prowadzone w tamtym czasie czynności, nie doprowadziły do ustalenia sprawcy tego przestępstwa i postępowanie zostało umorzone. Pomimo umorzenia, sprawa ta, w dalszym ciągu pozostawała w zainteresowaniu funkcjonariuszy. W marcu 2024 roku kryminalni uzyskali informację, że stwierdzono zgodność ze śladem zarejestrowanym do innego postępowania, gdzie sprawcą był 25-latek z Zabrza. Wtedy kryminalni wrócili do sprawy sprzed 5 lat. Prowadzone przez nich czynności pozwolił na przedstawienie 25-latkowie 7 zarzutów dotyczących włamań do ogródków działkowych na terenie Zabrza, Tarnowskich Gór i Zbrosławic.